Mężowski zakaz pracy
W przedostatnim rozdziale książki Samson opowiada, że mężowski zakaz pracy jest wręcz regułą w przypadku kobiet doświadczających przemocy: "On chce być jedynym żywicielem rodziny, ona ma zajmować się domem. Obiad ma być o konkretnej godzinie, koszula wyprasowana, buty wyczyszczone, on dobrze wie, jak powinno wyglądać ich wspólne życie. Uzależniając ekonomicznie kobietę od siebie, zwiększa swoją władzę".
W książce mowa m.in. o kobiecie, która nie mogła nawet robić zakupów, bo mąż chciał, by żona przebywała w domu z dzieckiem. Gdy mąż wpadał w złość, przestawał nawet robić zakupy. Gdy kobieta nie miała już czym nakarmić dziecka, mąż otworzył zamrażalnik i powiedział: "Dlaczego kłamiesz? Przecież są jeszcze marchewki!".
Zdaniem Samson powyższa sytuacja wcale nie jest przypadkiem ekstremalnym i zna bardzo wiele podobnych historii.