Kliniczny obraz "typowego pedofila"
„Wszystko zaczęło się 15 maja 1974 r., kiedy były uczeń Saint John’s School dla głuchych złożył doniesienie o nadużyciach dokonanych na nim i innych chłopcach przez Murphy’ego między 1964 i 1970 r. Po przeprowadzeniu dochodzenia, sędzia umorzył sprawę. Arcybiskup Cousins nie wszczyna postępowania kanonicznego, nie zamierza badać oskarżeń i natychmiast oddala Murphy’ego, udzielając mu zwolnienia na czas określony z powodów zdrowotnych” – czytamy w Ataku na Ratzingera .
Pojawiają się jednak kolejne doniesienia składane w diecezji Milwaukee. Murphy zostaje czterokrotnie przesłuchany przez wysłanników archidiecezjalnych i towarzyszącym im psychologom. Wyłania się obraz kliniczny „typowego pedofila”.
22 listopada 1996 r. wszczęte zostało kościelne postępowanie karne przeciw Murphy’emu przed specjalnie powołanym sądem.* 12 stycznia 1998 r. Murphy pisze list do Ratzingera, w którym „prosi o unieważnienie toczącego się przeciwko niemu procesu [...]. *Murphy twierdzi między innymi, że – poza tym, że żałuje – to jest ciężko chory i żyje w odosobnieniu od dwudziestu czterech lat”.
"21 sierpnia Murphy umiera, ostatecznie zamykając sprawę” - czytamy dalej.