W obliczu wojny
Na zdjęciu: Arkady Fiedler na Madagaskarze
Fiedler, uczestnik powstania wielkopolskiego, słysząc wieści z ojczyzny opuścił wyspę na Oceanie Spokojnym i w lutym 1940 r. dotarł do Wielkiej Brytanii. Tam poznał polskich lotników, którzy zainspirowali go do napisania jednej z najważniejszych książek w swoim dorobku. "Dywizjon 303" (1940) dotarł w przedrukach do okupowanej Polski, podnosząc na duchu wielu rodaków. W kolejnych latach obserwował polskich marynarzy, z którymi dopłynął m.in. do USA, Trynidadu i Brazylii, i poświęcił im książkę "Dziękuję ci, kapitanie" (1944).
W Londynie na świat przyszli jego dwaj synowie – Marek i Arkady Radosław, którzy odziedziczyli po ojcu pasję do podróży. Po zakończeniu wojny Arkady senior wrócił z rodziną do Polski i zamieszkał w Puszczykowie pod Poznaniem, gdzie jego synowie po latach otworzyli muzeum. Powojenna rzeczywistość nie zmieniła zainteresowań Fiedlera, który do początku lat 80. odbył kilkanaście wypraw do obu Ameryk, Afryki, Azji. Kilkukrotnie wracał do Kanady i Brazylii, opisując swoje przygody i spostrzeżenia w kolejnych bestsellerach: "Biały jaguar", "Orinoko", "Wyspa Robinsona" itd.
Arkady Fiedler zmarł 7 marca 1985 r. w Puszczykowie. Miał 90 lat.