Twórców literatury fantastycznej możemy kategoryzować na podstawie różnych kryteriów. W kontekście takich książek, jak Imperium aniołów, jeden z tych podziałów wydaje się szczególnie istotny. Otóż większość pisarzy przelewa swoje fantazje na papier z pełną świadomością, że są one niczym więcej tylko fantazjami właśnie. Jedne służą wyłącznie rozrywce, inne rozweselaniu czytelników, niektóre zaś mają ambicje budzenia głębszych refleksji i mówienia językiem metafory czegoś ważnego na temat naszego świata. Jest jednak też mniejsza grupa twórców, którzy – posługując się językiem fantastyki – prezentują określone tezy, teorie czy opinie jako ujawnianie pewnych prawd – często ukrytych przed postronnym wzrokiem albo niewygodnych, ale obecnych w naszym świecie, a nierzadko i nim rządzących. Ich demaskatorskie zapędy mają na celu przedstawienie czytelnikom, „jak to jest naprawdę" z otaczającą nas rzeczywistością, tudzież wskazanie, kto i dlaczego fałszuje jej obraz.
Do elitarnego grona twórców z tej kategorii możemy zaliczyć Bernarda Werbera, autora wspomnianej wyżej powieści, który podobnie podchodził do literackiej materii także w swoich wcześniejszych książkach.Wystarczy tu wspomnieć analizę mechanizmów zachowań społecznych w trylogii „Mrówki", czy kwestie kształtu i funkcjonowania „tamtego świata" w * Tanatonautach. *Imperium aniołów jest autonomiczną fabularnie kontynuacją tej ostatniej powieści – ciekawszą od niej, bardziej wciągającą i wywołującą większe emocje, co się rzadko zdarza w przypadku sequeli, a w szczególności środkowych części trylogii.
Bohaterem książki jest jeden z tanatonautów, Michael Pinson, który po swojej śmierci na stałe przenosi się do zaświatów. Zostaje tam osądzony i dowiaduje się, jakie miejsce zajmuje w odwiecznym cyklu reinkarnacji. W końcu awansuje na funkcję „anioła stróża" – opiekuna i przewodnika trojga ponownie narodzonych dusz. Jego zadaniem jest spełnianie pragnień tychże, bez oceniania, na ile są dla nich dobre czy też w ogóle moralne. Niestety „klienci" Michaela okazują się nadzwyczaj trudni – powtarzają błędy z poprzednich wcieleń i nie sposób skierować ich na drogę ku doskonałości. Venus zostaje modelką i aktorką, ale wciąż nie może odnaleźć osobistego szczęścia. Igor przez całe życie musi walczyć o przetrwanie i nie potrafi nikomu zaufać. Wreszcie Jacques, niespełniony pisarz – niewątpliwie alter ego autora – dręczony jest wciąż przez niepewność i wątpliwości.
Swoją prawdę o rzeczywistości Werber stara się przekazać zarówno poprzez przeżycia i przemyślenia owej trójki, jak również przez odkrycia poczynione przez Michaela w zaświatach oraz za pośrednictwem tworzonej przez mentora bohatera „Encyklopedii wiedzy względnej i absolutnej". Francuski pisarz opowiada się za realnością „tamtego świata", wędrówki dusz i reinkarnacji. Jeśli zaś chodzi o reguły rządzące ludzkim życiem, stoi na stanowisku skrajnego woluntaryzmu – to od naszych wolnych wyborów zależy los każdego z nas, sami odpowiadamy za własne życie, sami stwarzamy sobie zarówno cierpienie, jak i szczęście. A osiągnąć spełnienie możemy wzmacniając swoje mocne strony, nie zaś poświęcając się walce ze słabościami.
Te wszystkie tezy Werber ukazuje w interesujący sposób, a losy trójki podopiecznych bohatera konstruuje tak, że każdy czytelnik znajdzie w nich jakąś część swoich przeżyć. Dzięki zmienności narracji powieść zyskuje dynamizm i szybko się czyta. Szerokie zainteresowania naukowe i paranaukowe autora owocują wieloma celnymi obserwacjami socjologicznymi i psychologicznymi, łączeniem ze sobą teorii rodem z różnych dziedzin nauki, ciekawymi refleksjami i wnioskami. Niosą ze sobą ładunek intelektualny, dla którego warto sięgnąć po Imperium..., niezależnie od tego, czy podzielamy zawarte w tej książce poglądy autora na kształt rzeczywistości.