Janet Beerbaum, matka ponad dwudziestoletnich bliźniaków, przykładna żona, opuszcza męża i wraca do swojego dawnego kochanka. Jednak nawet teraz, po latach, nie jest w stanie żyć pełnią szczęścia i korzystać z uroków życia, nadrabiając czas z ukochanym, gdyż dosięga ją przeszłość. Wyrusza do Francji, by zapobiec nieszczęściu, które może się wydarzyć z udziałem jednego z jej synów. Jaką tajemnicę skrywa matka? Czy można się uwolnić od błędów przeszłości? Czy miłość do dziecka, z natury swej bezwarunkowa, będzie musiała doznać tym razem jakichś ograniczeń?
Kto jest odpowiedzialny za czyny, których echa już dawno przebrzmiały? W tym wszystkim mamy również opisane losy jej męża, Philipa, człowieka cierpliwego, który przez lata znosił romans żony. Człowieka, który został po tylu latach porzucony. Mamy też dziewczynę jednego z bliźniaków, jej zaborczego ojca-prokuratora, jej przyjaciółkę i bezrobotną matkę. Wszyscy oni mają swoje dobrze zaplanowane i przewidziane miejsce w powieściowym tyglu, żaden wątek nie pozostaje bez rozwinięcia, żaden nie jest potraktowany po macoszemu, mimo iż główną uwagę autorka poświęciła matce, dokonanemu przez nią przed laty wyborowi i jego konsekwencjom oraz jej synom.
Nie podzielam żadnej z negatywnych opinii, jakie przeczytałam na temat tej powieści, nie ustępuje ona niczym wcześniejszym powieściom autorki. Są w niej te wszystkie elementy, które są stałą w tworzonych przez Link historiach – mroczna tajemnica z przeszłości, która w najmniej spodziewanym momencie wychodzi na światło dzienne, napięcie rosnące ze strony na stronę, zróżnicowane, ale jednakowo dobrze nakreślone sylwetki bohaterów. Być może jestem nieuważnym czytelnikiem, ale nie przewidziałam finału powieści, który był dla mnie sporym zaskoczeniem.