Trwa ładowanie...

Anda Rottenberg: próbowałam zrozumieć swoje życie

Anda Rottenberg: próbowałam zrozumieć swoje życieŹródło: Inne
d37q5yw
d37q5yw

W niedawno opublikowanej książce Proszę bardzo Anda Rottenberg , znana kuratorka sztuki, opisała swoje rosyjsko-żydowskie korzenie oraz swoje życie. - Pisanie było jak terapia: próbowałam zrozumieć to, co mi się przytrafiło - powiedziała autorka podczas promocji książki.

Książka Proszę bardzo rozpoczyna się w kwietniu 2007 roku, gdy policja kolejny raz trafia na ślady mogące doprowadzić do wyjaśnienia tajemniczego zniknięcia syna Andy Rottenberg - Mateusza. Od ich ostatniego kontaktu minęło już dziesięć lat. Mateusz był uzależniony od heroiny, policja podejrzewa, że to właśnie jego ciało znaleziono przed kilku laty na klatce schodowej jednego z warszawskich osiedli.

Czas oczekiwania na kolejne etapy identyfikacji ciała to okres wielkiego napięcia. Szukając zaginionego dziecka autorka sięga wstecz - zaczyna poznawać swoje korzenie, które wcześniej znała tylko z okazjonalnych opowiadań rodziców. Teraz zaczyna szukanie w archiwach i odkrywa twarze krewnych, których z różnych względów nie dane jej było poznać.
- Szukałam także swojej tożsamości - mówiła autorka.

Krewni po kądzieli należeli do rosyjskiego mieszczaństwa, które w połowie XIX wieku osiedliło się na Syberii. W XX wieku rodzina przeszła przez zamęt rewolucji, kilku jej członków siedziało w gułagach. Matka Andy Rottenberg przeżyła oblężenie Leningradu, po wojnie została uznana za zdrajcę ojczyzny, ponieważ wyszła za mąż za cudzoziemca. Był nim ojciec Andy Rottenberg - polski Żyd, z zawodu krawiec. Niemal cała rodzina ze strony ojca zginęła w Holokauście. W Proszę bardzo Rottenberg relacjonuje, jak nagle otworzyła się przed nią cała galeria żydowskich przodków, o których wcześniej niemal nic nie wiedziała.

d37q5yw

Sama Anda wychowywała się w Polsce, w domu, gdzie na równych prawach używano języka polskiego i rosyjskiego. Rottenberg przypomina sobie, jak rodziła się jej polska tożsamość, polski pejzaż duchowy, jak pisze: podczas zabaw na legnickich podwórkach, w podstawówce, na obozach harcerskich. Rottenberg opisuje swoje życie - serię nieudanych związków z mężczyznami, pogrążenie się w pracy, organizowanie wystaw na całym świecie.

W autobiograficznej opowieści jednej z najbardziej znanych kuratorek sztuka zajmuje niewiele miejsca. Książka dedykowana jest „Tym, których nie ma” i jest pewnego rodzaju próbą zmierzenia się autorki z tematem śmierci. Po odejściu ojca przeżyła dramatyczną śmierć matki zamordowanej przez złodziei we własnym mieszkaniu. W książce obserwujemy, jak autorka przygotowuje się na przyjęcie wiadomości o śmierci syna. Okazuje się, że to właśnie jego ciało znaleziono przed laty na schodach.

- Pisanie było dla mnie terapią. Nie wiem, co by się ze mną stało, gdybym w tamtym okresie nie znalazła zajęcia absorbującego czas i myśli - dodała Rottenberg .

Książka Proszę bardzo ukazała się nakładem wydawnictwa WAB.

d37q5yw
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d37q5yw

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj