Złe samopoczucie rano lub wieczorem
Większość osób, które zaczynają cierpieć na depresję, wyjątkowo złe samopoczucie ma rano, "i to do tego stopnia, że nie są w stanie podnieść się z łóżka. Dopiero później, w ciągu dnia, ich samopoczucie powoli się poprawia".
U Styrona było zupełnie inaczej: "O ile bez większych kłopotów mogłem wstać z łóżka, a potem niemal zupełnie normalnie funkcjonować w pierwszej części dnia, to około godziny piętnastej lub nieco później zaczynałem odczuwać wyraźne nasilanie się objawów depresji - ogarniało mnie wtedy coraz większe przygnębienie, uczucie niepokoju i zniechęcenia, a także, a raczej przede wszystkim, obezwładniającego lęku".
Czy pora największego nasilenia depresji ma w przypadku chorych na depresji jakiekolwiek znaczenie?