Trwa ładowanie...
recenzja
26 kwietnia 2010, 16:02

A zaczęło się od gwałtu...

A zaczęło się od gwałtu...Źródło: Inne
d2qhfbn
d2qhfbn

Codziennie, nie bacząc czy to święto, czy też zwykły dzień pracy, ścierają się ze sobą dwie moce. Siły Dobra i Zła. Nie pomne napomnień, iż między nimi powinna być zachowana równowaga. Każda z nich chce wygrać. Za wszelką cenę. Dobro podobno nie sięga po okrutne sztuczki, zło na pewno nie baczy ani na konsekwencje swoich postępowań, ani na ich kształt. Pozbawione wszelkich zahamowań, zawsze jest obecne... Okazuje się, iż jego władza, czyli Szatan, nie tylko pragnie naszych dusz, nie tylko bawi się z nami osobiście w swych najbardziej lubieżnych, a często i zbyt pięknych postaciach, ale jest też autorem Plagi. Mocy, na którą nie ma lekarstwa, która miesza w umysłach, zmusza ludzi do okrucieństwa. Atakuje ich myśli i dusze, i sprawia, że są mu posłuszni. Szatan wciąż dysponuje wielką siłą, a jego podwładni, ci, którzy prawdziwie go ukochali, nadal pragną mu służyć. Jedną z nich jest jego kochanka – Dziwka Szatana – Isabel Gowdie. Ta, która wypuszcza Nosicieli Plagi. Niegdyś uwięziona, teraz ponownie może
stać się służebniczką zła. Nie zapomniała. Nie przestała go kochać... Nosiciele, którymi dysponuje, są na jej rozkazy. Jednym z nich jest Kaptur, który na swą ofiarę wybiera Stanleya. Mężczyznę, którego przeznaczeniem jest być Wojownikiem Nocy. Kroczyć we śnie, walczyć ze złem i pomagać ludziom.

„W ludzkich snach rzadko jest zupełnie ciemno, nawet w koszmarach. Wyjątek stanowią psychotycy cierpiący na klaustrofobię, którym śni się, że są uwięzieni w komórkach albo że ktoś wciska im twarz w poduszkę. Effis zawsze zdoła znaleźć trochę światła. Może tańczyć na płomyku zapałki. Poza tym prawie zawsze znajduje się blisko Kasyksa Strażnika Mocy...”

Ona potrafi jeździć na świetle. Effis Świetlna Łyżwiarka to także jedna z wojowników. Jest jeszcze Kasyx Strażnik Mocy i Keldak Walcząca Pięść. A sam Stanley, to Mol Besa, a raczej kolejne jego wcielenie. Wcielenie, które musi się w nim obudzić, by zgładzić Nosicieli. Niestety Wojownicy nie są odporni na Plagę. Zarażony przez Kaptura Stanley, zarazi we śnie Effis... Będzie musiał zdecydować, czy uleczyć siebie, czy pomóc innym. I wszystko może byłoby w porządku, treść miałaby jakiś sens, gdyby nie to, iż oddział walczący z Plagą czyli Wojownicy Nocy, to coś w rodzaju stukniętych Power Rangers. Nad wyraz infantylne i śmieszne w połączeniu z treścią, która winna nieść coś więcej. Sama „dorosłość” tej powieści, to wyłącznie brutalne akty seksualne, które zaczynają już nużyć. Wydawać by się mogło, iż to jakiś inny Masterton jest twórcą tej książki, nie ten, spod którego pióra wyszedł, dajmy na to Wyklęty. Może ten, który upadł na głowę z kilkumetrowych schodów? I mimo, iż jest to jedna z „nowszych”
książek, mająca tylko coś ponad dziesięć lat, to przecież wydaje się być wyłącznie pomyłką. Na dodatek mijająca się z konsekwencją. Z jednej strony główny bohater, czyli Stanley, walczy o swe zdrowie, w dużej mierze psychiczne, z drugiej Effis, zostaje z chorobą sama. Autor wydaje się zapominać o jej „problemie”. Brutalny gwałt, od początku zohydza nasze spojrzenie na książkową codzienność, a dziwaczność strojów, i dodatkowo wyolbrzymione w swej „kreskówkowej” teraźniejszości dialogi, śmieszą, a w końcu i denerwują, z czasem zwyczajnie nudzą.

Właściwie, to nic w tym nowego. Seks, walka dobra ze złem, brutalność i wszelakie okrucieństwo. To chyba Masterton w jednej ze swych, lekko mówiąc, dziwniejszych postaci! W tych kilkuset stronach otrzymujemy nie tyle strach, co sporą dawkę obrzydlistwa. Wyłącznie dla pragnących wymiotów!!! Albo tych, których winno przeczyścić. Jak dotąd, to chyba najgorszy z horrorów, które czytałem.

d2qhfbn
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2qhfbn

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj