"Czy w ogóle myśleliśmy?"
Informacja o donosie Włodka ujrzała światło dzienne dopiero 54 lata później. W 2007 roku Maciej Gawlikowski w swoim filmie dokumentalnym o Słomczyńskim po raz pierwszy zaprezentował treść dokumentu.
Już po śmierci Włodka w 1986 roku, Szymborska wspominała: "Byliśmy głupi, naiwni, politycznie niewyrobieni i bez zastrzeżeń wierzyliśmy w to, co mówili nam starsi towarzysze. Którzy, jeżeli wiedzieli więcej niż trzeba, w tamtych latach milczeli. Jako członek partii Adam, z racji swojego temperamentu, bardziej był czynny niż ja, ale myśleliśmy podobnie. Tylko ba, czy w ogóle myśleliśmy? Przecież partia myślała za nas i to nam powinno było wystarczać. I na parę lat rzeczywiście wystarczało".
Zdaniem Tadeusza Nyczka, przyjaciela poetki i znawcy jej twórczości, jest mało prawdopodobne, by poetka nie wiedziała o przeszłości swojego męża, tym bardziej, że większość życia spędziła w rozplotkowanym krakowskim środowisku literackim.