87 lat temu zmarł Jan Kasprowicz; 80 lat temu spoczął na Harendzie
Mauzoleum poety Jana Kasprowicza w Zakopanem to niedocenione dzieło art deco - przekonuje dr Zbigniew Moździerz z Muzeum Tatrzańskiego. 1 sierpnia mija 87. rocznica śmierci poety oraz 80. rocznica jego powtórnego pochówku w mauzoleum na zakopiańskiej Harendzie.
Mauzoleum poety Jana Kasprowicza w Zakopanem to niedocenione dzieło art deco - przekonuje dr Zbigniew Moździerz z Muzeum Tatrzańskiego. 1 sierpnia mija 87. rocznica śmierci poety oraz 80. rocznica jego powtórnego pochówku w mauzoleum na zakopiańskiej Harendzie.
W związku z 80. rocznicą ukończenia budowy mauzoleum Jana Kasprowicza na Harendzie i jego powtórnego pochówku, Stowarzyszenie Przyjaciół Twórczości Jana Kasprowicza zorganizowało w Zakopanem szereg wydarzeń. W środę wieczorem odbyła się msza w intencji Jana Kasprowicza, ofiarodawców i budowniczych mauzoleum połączona ze złożeniem kwiatów i zapaleniem w mauzoleum zniczy.
Podczas środowego spotkania poetyckiego - "Wieczoru na Harendzie" - w domu poety dr Zbigniew Moździerz z Muzeum Tatrzańskiego przekonywał, że mauzoleum Jana Kasprowicza jest niezwykle cennym zabytkiem art deco. "Zdaniem badaczy architektury i sztuki mauzoleum Kasprowicza na zakopiańskiej Harendzie jest niedocenionym dziełem art deco" - mówił Moździerz. Dodał, że trwają dociekania, dlaczego to mauzoleum jest tak mało znane. Jego zdaniem złożyło się na to kilka faktów, począwszy od burzliwych dziejów jego budowy.
Poeta i dramaturg, jeden z najwybitniejszych twórców okresu Młodej Polski swoje życie na zawsze związał z Tatrami. Kasprowicz zmarł 1 sierpnia 1926 r. i został pochowany na zakopiańskim cmentarzu na Pęksowym Brzyzku, ale dopiero siedem lat po śmierci jego szczątki zostały pochowane na jego ukochanej Harendzie, gdzie obok jego domu powstało z tatrzańskiego granitu mauzoleum.
Jak twierdzi Małgorzata Karpiel, kierowniczka biura Stowarzyszenia Miłośników Twórczości Jana Kasprowicza, "poeta sam wybrał sobie Harendę na miejsce wiecznego spoczynku, a testament swój napisał w +Księdze ubogich+, którego fragment brzmi +Albo, jeżeli już łaska, wybierzcie mi przystań nad rzeką, tu, nad tą burtą kamienną, pod szumów wieczystą opieką+".
Tuż po śmierci Kasprowicza, zaraz po jego pogrzebie, zabrała się grupa osób, która utworzyła komitet budowy mauzoleum, o którym wówczas mówiono "kapliczka". Ponieważ Kasprowicz krótko cieszył się swoim wymarzonym domem na Harendzie, jego żona Marusia, córki oraz przyjaciele: Kornel Makuszyński i Leopold Staff uznali, że jego ciało powinno spocząć obok jego domu. Ogłaszano publiczne zbiórki i usiłowano wznieść cały obiekt siłami społecznymi. Okazało się to jednak niemożliwe. W budowę włączyły się samorządy i Ministerstwo Kultury, dzięki czemu budowla został ukończona, choć nie wszystkie detale, które były zaplanowane, zostały zrealizowane.
Autorem projektu mauzoleum Kasprowicza był architekt, rzeźbiarz, działacz społeczny, ówczesny dyrektor Państwowej Szkoły Przemysłu Drzewnego w Zakopanem Karol Stryjeński. Moździerz przypomniał, że podczas planowania mauzoleum zarzucano komitetowi budowy, że nie ogłosił konkursu na projekt. "Komitet nie miał pieniędzy, a Stryjeński wykonał projekt za darmo" - wyjaśnił. Budowa trwała od 1927 r. i ciągnęła się do 1933 r. W tym roku 1 sierpnia ciało poety zostało przeniesione i pochowane na Harendzie.
Powtórny pochówek poety stał się wielką manifestacją patriotyzmu. Szacuje się, że na trasie konduktu zebrało się 30 tys. osób.
Mauzoleum umiejscowione jest nad brzegiem potoku Zakopianka, obok domu poety. Wykonane jest z granitu przywiezionego znad Morskiego Oka. Do budowli prowadzą strome schody. W dolnej części znajduje się krypta, w której spoczywają szczątki Jana Kasprowicza. W górnej części pochowano jego żonę Marię. Mauzoleum wieńczy spadzisty dach, nawiązujący do stylu zakopiańskiego z niewielką dzwonnicą.
"W jego wnętrzu jest znakomity ołtarz Jana Szczepkowskiego - ostatni, jaki wykonał. Znawcy twierdzą, że właśnie ten ołtarz jest najlepszym dziełem Szczepkowskiego" - podkreślił Moździerz. Wykonany w drewnie ołtarz w mauzoleum Kasprowicza poświęcony jest Matce Boskiej Bolesnej.
"Sądzę, że należy przywracać to dzieło polskiej sztuce, ponieważ zarówno sama architektura, jak i wyposażenie kaplicy są dziełami wybitnymi" - podsumował Moździerz.
Jan Kasprowicz pochodził z Kujaw, urodził się 12 grudnia 1860 roku w Szymborzu, a swoje życie zawodowe spędził we Lwowie, gdzie m.in. był rektorem uniwersytetu im. Jana Kazimierza. Kasprowicz szczególnie ukochał Tatry i Podhale, gdzie przyjeżdżał regularnie przez ponad 30 lat.
W 1923 roku poeta kupił góralski dom na zakopiańskiej Harendzie i przeprowadził się na stałe ze Lwowa pod Tatry. Sam poeta żartował, że dom na Harendzie zafundował mu William Szekspir, ponieważ Kasprowicz tłumaczył jego dzieła na język polski.
Tatry wywarły na twórczości Kasprowicza niebagatelny wpływ. Na Podhalu powstała m.in. "Księga ubogich" oraz utwory zebrane później w tomie "Mój świat". Pobyt Kasprowicza na Harendzie z jego trzecią żoną Marią Bunin, z którą ożenił się w 1911 r., trwał tylko trzy lata. Obecnie na Harendzie mieści się muzeum poety.
Na sobotę zaplanowano kolejne wydarzenie związane z rocznicą. Na Harendzie przy domu poety odbędzie się koncert multimedialny Tatrzańskiej Orkiestry Klimatycznej pod dyrekcją Agnieszki Kreiner zatytułowany "Wybierzcie mi przystań nad rzeką...". W wydarzeniu wezmą także udział aktorzy teatru Witkacego Adrianna Jerzmanowska i Andrzej Bienias, a także góralscy muzycy Jan Karpiel-Bułecka i Rafał Michalski.