Śmierć Stalina
Jeden z największych zbrodniarzy XX wieku zmarł w wieku 74 lat 5 marca 1953 r. w daczy w Kuncewie o godz. 21.50 czasu moskiewskiego. Powodem zgonu był wylew krwi do mózgu. Istnieje wiele teorii, poszlak i publikacji dowodzących, że w rzeczywistości jednak Stalin został zamordowany kilka dni wcześniej przez swoich współpracowników, ze szczególnym uwzględnieniem Ławrientija Berii.
"Wszystko wskazuje na to, że został otruty. Padł ofiarą spisku zawiązanego przez czterech kluczowych działaczy politbiura: Malenkowa, Bułganina, Chruszczowa i Berii" - pisze Piotr Zychowicz. Spisek współpracowników Stalina był uderzeniem prewencyjnym: "Tyran planował bowiem kolejną wielką czystkę dygnitarzy partyjnych".
Innymi słowy, Stalin padł ofiarą własnych metod. "Otaczali go już nie ideowi naiwniacy lat dwudziestych i nie polityczni eunuchowie lat trzydziestych, lecz duchowe sobowtóry, ukształtowane przez niego samego na obraz i podobieństwo jego kryminalnego myślenia i działania. [...] Na szczęście narodów Związku Sowieckiego Bóg pozbawił Stalina rozumu, w momencie gdy skierował jego gniew przeciwko Berii" - pisał Awtorchanow, były sowiecki aparatczyk.