Wczoraj w Warszawie zakończyły się 50. Międzynarodowe Targi Książki. Organizatorzy obliczyli, że imprezę odwiedziło 42 tys. zwiedzających, czyli o dwa tysiące więcej niż rok temu.
Jubileuszowe 50. Targi należały do najokazalszych od lat edycji imprezy. Nie tylko liczba zwiedzających była większa niż rok temu. Organizatorzy zdecydowali się w tym roku na wynajęcie dodatkowych sal, co oznaczało zwiększenie powierzchni targów o 600 m. kw. - w sumie czytelnicy poruszali się wśród niemal hektara książek.
Podczas targów ogłoszono nominacje do najważniejszej polskiej nagrody literackiej - Nike. Na liście 20 nominowanych książek znalazło się siedem tomików poetyckich, dziewięć książek prozatorskich oraz cztery tomy esejów. Laureata poznamy na początku października.
Podczas targów Polskie Towarzystwo Wydawców Książek przyznało nagrody Najpiękniejsze Książki Roku. Nagrodzono m.in. książkę Anny Bikont My z Jedwabnego oraz Wierszyki wyssane z palca autorstwa Beaty Biały. Amerykańscy dziennikarze - Lynne Olson i Stanley Cloud, autorzy książki Sprawa honoru o polskich lotnikach walczących w Wielkiej Brytanii podczas II wojny światowej - odebrali w sobotę nagrodę kwartalnika „Przegląd Wschodni” za rok 2004.
Na targach nie zabrakło znanych pisarzy. Spore zainteresowanie wzbudzał Amos Oz - znany w Polsce izraelski pisarz, który promował swoją najnowszą, autobiograficzną książkę Opowieść o miłości i mroku. Ken Follet, znany na całym świecie autor powieści sensacyjnych, przyjechał na zaproszenie wydawnictwa Rider's Digest, które na targach świętowało 10-lecie działalności w Polsce.
Na targach można było spotkać Matthew Pearla, autora powieści Klub Dantego, szwedzkiego autora kryminałów Henniga Mankella czy też cenionego ukraińskiego pisarza i poetę Jurija Andruchowycza.
Targowym hitem okazała się najnowsza książka Doroty Masłowskiej Paw królowej. Autorka Wojny polsko- ruskiej pod flagą biało-czerwoną tym razem bawi się konwencjami językowymi hip-hopowych piosenek.
Najdłuższe kolejki po autograf ustawiały się do Kena Folletta, Amosa Oza i Sławomira Mrożka. Dużo osób stało też po podpisy Katarzyny Grocholi oraz Urszuli Sipińskiej (jej autobiograficzna książka Hodowcy lalek miała premierę właśnie na targach). Można też było spotkać m.in. Jarosława Marka Rymkiewicza, Marię Janion, Hannę Krall, Janusza Głowackiego.
Program gości honorowych targów - wydawców i pisarzy szwajcarskich - zebrał bardzo pozytywne komentarze. Za rok na 51 Międzynarodowych Targach Książki w Warszawie zaprezentują się wydawcy i pisarze niemieccy.