El Narco jak upiór
„El Narco atakuje jak upiór tuż pod nosem tysięcy policjantów i żołnierzy patrolujących ulice miast, a większość jego zbrodni nigdy nie zostaje wyjaśniona. Ta zjawa, według szacunków, zarabia rocznie trzydzieści miliardów dolarów, szmuglując kokainę, marihuanę, heroinę i metamfetaminę do Stanów Zjednoczonych. A pieniądze rozpierzchają się po całym świecie” – opisuje Ioan Grillo.
Przestępczość zorganizowana w Meksyku to de facto sposób na życie dla całego segmentu społeczeństwa, więc nie dziwi, że o osobach pracujących dla karteli mówi się, że należą do „ruchu”: „Członkowie gangów mają własny gatunek muzyki (narcocorridos), szczególny sposób ubierania się (buchones), mają też sekty religijne”.