Więc w czym problem?
Musimy was rozczarować. Piękny happy end z filmu Disneya nie ma nic wspólnego z oryginalnym zakończeniem tej historii. Jej autorem był wybitny pisarz Wiktor Hugo, a książka ukazała się pod tytułem "Katedra Najświętszej Marii Panny w Paryżu". Jak nietrudno się domyślić powieść Hugo nie kończy się szczęśliwie. W finale Frollo daje Esmeraldzie ultimatum - albo go pokocha, albo zawiśnie. Gdy dziewczyna odrzuca jego uczucia, Frollo po prostu wydaje ją straży. I Esmeralda umiera. Ot tak.
W epilogu dowiadujemy się, że ukochany przez Esmeraldę Febus nie przejął się zbytnio jej śmiercią i znalazł sobie inną. Quasimodo zaś wpierw zamordował Frollo, a następnie zakradł się do ciała Esmeraldy, położył koło niego i... umarł z głodu, tuląc martwe zwłoki ukochanej, która go nigdy nie chciała.