3096 dni w piwnicy - wstrząsająca historia Nataschy Kampusch
„Dlaczego właśnie ja stałam się ofiarą tego przestępstwa? Dlaczego Prikopil właśnie mnie wybrał i uwięził?” – pyta dzisiaj Natascha Kampusch i przyznaje, że tego rodzaju pytania dręczyły ją wówczas i dręczą ją dzisiaj.
„Powody popełnienia tego przestępstwa były tak trudne do odgadnięcia, że odpowiedzi na nie szukałam rozpaczliwie: chciałam, żeby porwanie to miało jakiś głębszy sens, wyraźną logikę, której być może dotychczas nie dostrzegałam i która z całej tej sprawy czyniła coś więcej niż tylko przypadkowy atak na mnie. Do dziś trudno mi znieść myśl, iż utraciłam młodość wyłącznie z powodu wahnięcia nastroju i choroby psychicznej jednego człowieka” – opowiada Kampusch .