3096 dni w piwnicy - wstrząsająca historia Nataschy Kampusch
„Czy się broniłam? Czy usiłowałam zakłócić jego idealna inscenizację? Chyba musiałam się bronić, jako że następnego dnia miałam podbite oko. Jednak nie mogę sobie przypomnieć bólu uderzenia, tylko uczucie paraliżującej bezsilności. [...] To wszystko trwało ledwie kilka sekund” – wspomina dzisiaj moment samego porwania Natascha Kampusch .