Miliony dla narodowców. Korwin-Piotrowska nagłaśnia sprawę
Pod koniec marca z inicjatywy premiera Mateusza Morawieckiego i ministra kultury Piotra Glińskiego powstał Fundusz Patriotyczny. Do rozdania 30 mln złotych. Największe dotacje trafią na konta organizacji związanych z Robertem Bąkiewiczem. Skomentowała to Karolina Korwin Piotrowska - wystarczył screen i cytat.
Karolina Korwin Piotrowska jest zaniepokojona decyzjami Instytutu Dziedzictwa Myśli Narodowej, instytucji której dyrektorem jest były senator PiS Jan Żaryn. Dziennikarka zamieściła na swoim instagramowym profilu screenshot nagłówka z portalu Oko.press, w którym opisano, jak szerokim strumieniem do organizacji związanych z byłym liderem ONR popłynie publiczne wsparcie. Jak donosi wspomniany portal, Stowarzyszenie Straż Narodowa, które powstało jesienią ubiegłego roku w odpowiedzi na protesty Strajku Kobiet, otrzyma 1,7 mln złotych na realizację projektu zatytułowanego "Bezpieczeństwo i profesjonalizm w trakcie organizacji i przebiegu wydarzeń patriotycznych i religijnych – warunkiem koniecznym w utrwalaniu tożsamości kulturowej".
To największa kwota przyznana w ramach Funduszu Patriotycznego. Choć w rejestrze stowarzyszeń widnieje nazwisko Bartosza Karamuza (członek władz Obozu Narodowo-Radykalnego ABC), to właśnie Robert Bąkiewicz apelował, by wstępować do Straży, po tym jak na fali kobiecych strajków Jarosław Kaczyński wzywał do obrony Kościołów na antenie TVP.
Znani, którzy dokonali coming outu
Nieco mniej, bo 1,3 mln złotych, trafi zaś na konto Stowarzyszenia Marsz Niepodległości, organizatorów słynnego marszu, na kontynuację tego wydarzenia.
W założeniu pomysłodawców Fundusz Patriotyczny jest adresowany do patriotycznych środowisk społecznych, "które po 1989 roku nie uzyskały możliwości w pełni swobodnego korzystania na równych prawach ze wsparcia państwa polskiego".
"Dzięki wsparciu naszego rządu organizacje zaangażowane w kultywowanie pamięci narodowej, przypominanie dziejów naszych Bohaterów, troskę o prawdę historyczną zyskują instytucjonalne i finansowe wzmocnienie. Chcemy w ten sposób nadrobić stracony czas i dać szansę grupom pasjonatów, patriotów-społeczników na skuteczną i nieskrępowaną oddolną aktywność" - można było przeczytać w komunikacie prasowym przedstawiającym ideę Funduszu.
Najwyraźniej, jak pisze autorka publikacji Bianka Mikołajewska, najwięksi patrioci są wśród narodowców Roberta Bąkiewicza, których publicznymi pieniędzmi żywi Prawo i Sprawiedliwość.
Trwa ładowanie wpisu: instagram