21 maja 2011 roku nastąpi koniec świata?
Gdy w kalendarzu pojawi się data 21 maja, w każdym kraju na świecie dojdzie do wielkiego trzęsienia ziemi...
Według znanego amerykańskiego kaznodziei, Harolda Campinga, zbliża się koniec świata. "Prorok" opracował swoją teorię na podstawie lektury Biblii oraz własnych obliczeń numerologicznych. Camping** nie powiedział, jak dokładnie będzie wyglądać apokalipsa. Stwierdził jedynie, że przeżyje ją tylko 2 procent ludzi zamieszkujących Ziemię. Podał jednak konkretny termin - 21 maja 2011 roku, godzina 18.00.
To nie pierwsza przepowiednia, która głosi, że koniec świata nastąpi 21 maja tego roku. Według członków jednego z amerykańskich towarzystw biblijnych ta data jest pewna, gdyś ogłosił ją sam Bóg w Biblii.
W Piśmie Świętym Stwórca podaje wskazówki odnośnie terminu wielkiej zagłady. Rozmawiając z Noem, Bóg poinformował go, iż ma 7 dni na przygotowanie się do potopu. Potop miał miejsce ok. 4900 r. p.n.e. W Nowym Testamencie św. Piotr pisze w jednym ze swoich listów, iż dla Boga tysiąc lat jest jak jeden dzień. Z powyższych informacji, można wysnuć wniosek, iż wielka powódź rozpoczynająca apokalipsę nastąpi już niedługo. Członkowie towarzystwa, posługując się tajemniczym algorytmem, obliczyli, iż koniec świata nastąpi już 21.05.2011r.
*Sami "prorocy" nie są zgodni, co do daty końca świata. Niemniej jednak trzeba się liczyć z tym, że kiedyś apokalipsa nastąpi. Może nawet już dziś? Zobacz, co na ten temat mówią specjaliści. *