Kasia Tusk zalewa się łzami w ciągu sekundy
W jeszcze innych wpisach Kasia Tusk zachęcała swoich czytelników m.in. do lektury „Tysiąca wspaniałych słońc” Khaleda Hosseiniego („Nie jest to książka dla osób o słabych nerwach, ale dla koneserów dobrej literatury na pewno”).
Jeszcze goręcej rekomendowała „Chłopca z latawcem” tego samego autora. „Dla mnie była to tak emocjonująca podróż, że nawet teraz (gdy minęło już sporo czasu od ponownego przeczytania książki)* mam ściśnięte gardło pisząc ten tekst, a za każdym razem gdy mój chłopak wypowie zdanie: „Amir i Hassan, sułtani Kabulu” w ciągu sekundy zalewam się łzami.* To prawdziwa mocna literatura i polecam ją każdemu, bez wyjątku”.