Marek Hłasko
Pisarz zmarł 14 czerwca 1969 roku w Wiesbaden w Niemczech w niewyjaśnionych do dzisiaj okolicznościach. Miał zaledwie 35 lat. Według jednej z hipotez, przyczyną śmierci Hłaski było zmieszanie alkoholu i środków nasennych, ale osoby, które znały pisarza wykluczają samobójstwo.
„Zwłoki Hłaski znaleziono w mieszkaniu jego znajomego. Policja nic podaje żadnych bliższych szczegółów dotyczących przyczyny zgonu. wyklucza jednak możliwość odpowiedzialności za jego śmierć innych osób” – pisał „Express Wieczorny” z 16 czerwca 1969 roku.
„Marek dużo pił, a na dodatek zażywał garściami różne lekarstwa, mimo że nic mu nie dolegało. Jego pasją było testowanie na sobie wszystkich lekarstw, jakie pojawiały się w zasięgu jego ręki. Kiedyś odwiedził nas przyjaciel Jerzego, Zdzisław Miłoszewski, chory na serce. Akurat wtedy Marek mieszkał u nas. Kiedy zobaczył, że Miłoszewski zażywa lekarstwo na serce, usiłował w niego wmówić, że on też jest poważnie chory , źle się czuje i pomogłoby mu, gdyby Miłoszewski dał mu swoje lekarstwo. A gdy ten odmówił, poszedł do pobliskiej apteki, gdzie udawał atak serca, próbując wyłudzić od aptekarza lekarstwo bez recepty. Na szczęście, aptekarz poznał się na tym i dał mu aspirynę, po której Marek natychmiast "ozdrowiał" – wspominała po latach Zofia Hertz.