12. Krwawy południk - Cormac McCarthy
Słynne dzieło McCarthy’ego jest niełatwą i nieprzyjemną przeprawą dla czytelnika nie tyle ze względu na formę książki i narracyjne komplikacje, co przez treść powieści.
„Historia bezimiennego bohatera nazywanego dzieciakiem, który w wieku czternastu lat ucieka od ojca i zaciąga się do bandy łowców skalpów grasujących na pograniczu amerykańsko-meksykańskim to kilkaset stron wypełnionych opisami niesamowitego okrucieństwa […]
McCarthy pozbawia swoich bohaterów skłonności do jakiejkolwiek refleksji. Maluje obraz ludzi zezwierzęconych, postępujących absurdalnie, nieposiadających żadnych hamulców moralnych, istot, których żywiołem jest okrucieństwo. To tacy właśnie bohaterowie czyścili amerykańskie pogranicze z Indian.To dzięki nim Stany Zjednoczone mogły się rozwijać i poszerzać. To na ich życiorysach buduje się dziś kluczowy dla Ameryki mit Dzikiego Zachodu. (Tomasz Pstrągowski)