Sylwia Chutnik jest wściekła na polityków Trzeciej Drogi. "Są mizoginami"
Sylwia Chutnik domaga się legalizacji aborcji. Politykom koalicyjnym, którzy blokują szybkie prace w Sejmie nad odpowiednimi projektami ustaw, zarzuca bezczelność. Według pisarki, nic nie robią, bo wiedzą, że "my nie przyjedziemy ciągnikiem jak rolnicy i gnojówką ich nie zarzucimy. Jeszcze" - stwierdziła w bojowym nastroju.
Szymon Hołownia zdecydował, że Sejm rozpocznie debatowanie nad aborcją dopiero 11 kwietnia. Na stole pojawią się wtedy cztery projekty, z których najdalej idzie ten firmowany przez Lewicę, całkowicie depenalizujący usuwanie ciąży. Najbardziej zaś zachowawcza jest propozycja PSL i Polski 2050. Przywraca ona jedynie możliwość aborcji, kiedy płód ma nieodwracalną wadę, co w 2020 r. zakwestionował Trybunał Konstytucyjny Julii Przyłębskiej.
Konserwatyści z Trzeciej Drogi, zwłaszcza marszałek Hołownia, są mocno krytykowani za swój opór przed szybkimi i głębokimi zmianami w prawie, oczekiwanymi przez miliony obywateli. Zrozumienia dla tej grupy polityków nie ma także Sylwia Chutnik, autorka m.in. "Cwaniar" (powieści łotrzykowskiej o dziewczynach, wymierzających sprawiedliwość na ulicy), trzykrotnie nominowana do Nagrody Literackiej Nike.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Gwiazdy piszą książki. I to na potęgę
"Gnojówką ich nie zarzucimy. Jeszcze"
- W Polsce notorycznie idziemy do ściany. [...] Po raz kolejny aborcja i prawa reprodukcyjne idą na "wieczne nigdy" pod hasłem: "To jeszcze nie jest czas miłe panie". [...] Uważam, że to jest skandal, bo dzięki Strajkowi Kobiet i kobietom PiS odszedł od władzy. Wykazały to sondaże. One też pokazują, że społeczeństwo jest gotowe, czeka i przebiera nogami, aż przepisy się zmienią - stwierdziła Chutnik w Onecie.
Posłów, hamujących reformę prawa aborcyjnego w Sejmie, pisarka nazwała mizoginami, którzy "nie lubią kobiet i nie chcą ich lubić". Wytknęła im także irytującą zimną kalkulację.
- Widzą, że ignorowanie praw kobiet nie będzie miało swoich reperkusji. My nie przyjedziemy ciągnikiem jak rolnicy i gnojówką ich nie zarzucimy. Jeszcze - dodała znacząco.
"Złość piękności szkodzi"
Sylwię Chutnik wkurza też ogromnie protekcjonalne i stereotypowe postrzeganie buntujących się kobiet przez niektórych polityków.
- Różne grupy społeczne pokazują, że w Polsce, jak się nie tupnie nogą, to nic z tego nie będzie. Jak kobiety tupią, to są uważane za histeryczki, które przesadzają. "Złość piękności szkodzi". Takie traktowanie kobiet jest nie tylko bezczelne, ale i urąga wszelkim standardom europejskim - stwierdziła autorka, której najnowszy zbiór opowiadań nosi tytuł "Dintojra".
W 51. odcinku podcastu "Clickbait" typujemy, kto zgarnie Oscara, a kto będzie musiał obejść się smakiem. Kto naszym zdaniem zgarnie najwięcej statuetek? Przekonaj się, słuchając nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: