Trwa ładowanie...

Porównują policję do morderców i Gestapo. "Kto tak myśli, jest idiotą"

Policjant piszący pod pseudonimem Jakub Gończyk słyszał od polityka opozycji, "że mamy tutaj Rosję, a jak nie, to na pewno Białoruś". Inny odparł, że kiedyś policja strzelała do górników i torturowała biednych kibiców. Zdaniem Gończyka po zmianie władzy zmienią się punkty widzenia, ale przesłanie pozostanie: "Wszystkiemu nieodmiennie winna będzie policja". W rozmowie z WP autor książki "Pies. Tom 2" mówi o protestach, używaniu siły i porównywaniach do zbrodniarzy.

"Jeżeli w szeregach formacji znajduje się morderca, to zostaje osądzony i idzie za kratki" - mówi Jakub Gończyk "Jeżeli w szeregach formacji znajduje się morderca, to zostaje osądzony i idzie za kratki" - mówi Jakub Gończyk Źródło: AKPA, fot: AKPA
d4jqjax
d4jqjax

71 proc. Polaków ma zaufanie do policji. Tak wynika z badania CBOS przeprowadzonego na początku 2020 r. Większym zaufaniem cieszyło się wówczas tylko kilka organizacji i instytucji, m.in. WOŚP, wojsko, Caritas, PCK czy Unia Europejska. Funkcjonariusze policji wzbudzali większe zaufanie społeczne niż rzecznik praw obywatelskich i przedstawiciele Kościoła rzymskokatolickiego (po 64 proc.), nie mówiąc już o rządzie, sądach czy Trybunale Konstytucyjnym (40-46 proc).

Ale już w listopadzie 2020 r. badanie przeprowadzone przez IBRiS dla Interii pokazało, że policjantom ufa zaledwie 44 proc. Czyli o ponad 20 proc. mniej niż w badaniu tego samego instytutu z 2017 r.

Ekstremalny przykład malejącego zaufania i szacunku do policji widać na ulicznych demonstracjach. Przypomnijmy, że IBRiS badał opinię Polaków po głośnym zatrzymaniu Margot i październikowych strajkach i protestach po decyzji TK ws. prawa do aborcji. W trakcie tych wydarzeń policjanci byli, częściej niż zwykle, ostro krytykowani za używanie środków przymusu bezpośredniego.

strajk East News
Źródło: East News

Widok kiboli i innych pseudopatriotów przeklinających i atakujących policję np. na Marszu Niepodległości nikogo już nie dziwi. Ale demonstracje w ramach Strajku Kobiet, na których skanduje się "j…ć psy", a organizatorka nazywa funkcjonariusza "k…ą od Kaczyńskiego", były sporym zaskoczeniem, biorąc pod uwagę rzekomo pokojowy charakter tych zgromadzeń.

d4jqjax

Zaskoczony zapewne nie był Jakub Gończyk, policjant piszący pod pseudonimem, który wydał niedawno książkę pod wymownym tytułem "Pies. Tom 2" (wyd. Akurat). Autor przedstawia pracę i punkt widzenia funkcjonariusza bez owijania w bawełnę. W swoich opisach jest brutalny i bezpośredni. Trudno mu się jednak dziwić w sytuacji, gdy w dyskusji publicznej wszystkich policjantów wrzuca się do jednego wora z bandytami albo stawia w jednym rzędzie z hitlerowską organizacją.

"Jakiś gość z opozycji gardłował, że mamy tutaj Rosję, a jak nie, to na pewno Białoruś, że Margot została brutalnie zatrzymana przez zbrodniczą policję na usługach obecnie rządzących. Inny polityk mu odpysknął, żeby się nie wymądrzał, bo kiedy tamci byli u władzy, to policja strzelała do górników i zamykała Bogu ducha winnych kibiców, których potem torturowała. Krótko mówiąc: obaj wycierali sobie gęby mundurowymi. Ten, co nas teraz bronił, kiedyś nas nienawidził, i odwrotnie. Jak znowu zmieni się władza, to i punkty widzenia się zmienią, tylko przesłanie zostanie takie samo. Wszystkiemu nieodmiennie winna będzie policja" – pisze w swojej książce Gończyk.

policja AKPA
Źródło: AKPA, fot: AKPA

Jakub Zagalski, WP.PL: W drodze do pracy mijam napis na ścianie: "POLICJA ZABIJA". Co pan czuje, widząc lub słysząc takie hasła w przestrzeni publicznej?

Jakub Gończyk: Myślę, że piszący jest idiotą, bo policja przede wszystkim zajmuje się sprawcami przestępstw i wykroczeń, a jeżeli w szeregach formacji znajduje się morderca, to zostaje osądzony i idzie za kratki.

d4jqjax

Pytam o to także dlatego, bo jeden z rozdziałów książki nosi tytuł "Czy policja jest jak Gestapo?". To krótki, mocny tekst, w którym odnosi się pan do radykalnych haseł nt. funkcjonariuszy. Czy prywatnie też pan kiedyś reagował na podobne twierdzenia?

Prywatnie ludzie już nie wdają się ze mną w takie dyskusje, bo z rękawa sypią przykładami z historii tej zbrodniczej formacji, a ja proszę o podanie przykładów po 1989 r. masowych mordów dokonanych przez polskich mundurowych.

W książce wrócił pan do sprawy Margot i stwierdził, że niektórzy traktują "tęczę jak immunitet" przy atakowaniu policjantów i innych form łamania prawa. Druga strona mówiła o nadużywaniu siły, bezpodstawnych zatrzymaniach itp. Prawda leży pośrodku?

Prawda nigdy nie leży pośrodku, tylko leży tam, gdzie leży. Po pierwsze, policja to formacja, która jest od tego, aby używać siły. Po to mamy na pasie określone narzędzia, żeby ich używać – one nie są tam dla ozdoby.

d4jqjax

Sprawa Margot już ucichła, minęło trochę czasu i nikt już o tym nie pamięta. Na szczęście nie służę w Warszawie i nie muszę się użerać z takimi osobami, bo gdy widziałem zachowanie tego człowieka, to doszedłem do wniosku, że w moim mieście, gdyby się tak zachowywał, np. skakał po radiowozie, to byłaby szybka piłka i krótka interwencja. Ktoś, kto niszczy mienie, jest po prostu przestępcą. Tak mówi kodeks karny.

W dojściu do tej prawdy powinny pomagać media. Tymczasem pana zdaniem niektóre stacje TV są raczej częścią problemu, gdy debatuje się w nich o brutalności policji np. na strajkach kobiet. Dalej dostrzega pan taką tendencję w mediach?

To nie jest tendencja, to jest oczywista oczywistość dla kogoś, kto kiedyś robił w mediach, a ja miałem tę nieprzyjemność. Każdy pracownik mediów jest na określonej smyczy, którą trzyma określony człowiek, o określonych poglądach i określonym kapitale. Każda osoba, która myśli, że jest inaczej, powinna zejść na ziemię i otworzyć oczy. Idealistów już nie ma, a jak są, to została ich garstka.

pies Materiały prasowe
Źródło: Materiały prasowe

Czy policjanci są, albo w jakim stopniu, przygotowywani na ataki psychologiczne? Na protestach, manifestacjach przed kamieniem czy szklaną butelką chroni kask lub tarcza. A co, gdy policjant na służbie stoi w kordonie i słyszy od kilkudziesięciu tysięcy osób: "wyp…" czy "j…ć psy"?

Nie ma jakiegoś szczególnego przygotowania. Na odprawach rozsądny dowódca mówi młodym policjantom, że na tej manifestacji ludzie o prawicowych poglądach będą krzyczeć, że jesteście psami, macie zdjąć mundury i przeprosić matki, a jutro ludzie o lewicowych poglądach będą krzyczeć dokładnie to samo.

d4jqjax

Dla mnie na manifestacjach akurat nie ma znaczenia, co tam sobie ludzie krzyczą. Pokrzyczą, przestaną i pójdą do domu. Po mnie to osobiście spływa. Policja była, jest i będzie tarczą rządu – każdego. Dla nas najlepiej oczywiście jest, jeżeli manifestacje przebiegają całkowicie pokojowo, bo postoimy, pogadamy między sobą, czasami z manifestantami i wracamy do domu, do rodzin.

Czy w policji rozmawia się o tym, jak funkcjonariusze są postrzegani przez opinię publiczną?

Pewnie, że się rozmawia, ale te rozmowy są toczone od wielu lat i one są cały czas takie same. Jedni nas lubią, inni nienawidzą, a jeszcze innym jesteśmy obojętni, bo w ogóle nie mają z nami do czynienia.

d4jqjax

Co dziś jest największym problemem "szeregowego" funkcjonariusza?

Sprzęt, który mógłby być lepszy, chociaż trzeba przyznać, że w ostatnich kilku latach jest naprawdę lepiej, ale do ideału jeszcze daleko. Brak regularnych szkoleń w wielu dziedzinach. Jak dla mnie, chociaż wiem, że to niemożliwe, to powinniśmy mieć co najmniej dwa razy w tygodniu w trakcie służby treningi sportów walki i strzelania, bo często niestety zdarza się tak, że trzeba zatrzymać konkretnego typa, to brakuje nam umiejętności i pewności siebie.

Książka Jakuba Gończyka "Pies. Tom 2" ukazała się nakładem wyd. Akurat.

ZOBACZ TEŻ: Beskidzkie lasy pod okiem policyjnego drona. Jesienna akcja służb

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d4jqjax
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d4jqjax