Trwa ładowanie...

"Oto prawdziwa Melania". Nowa książka nie wszystkim się podoba

- Z każdym szturchnięciem, pacnięciem, nadąsaniem staje się coraz bardziej niezależna - pisze Kate Bennett w nieautoryzowanej biografii "Free, Melania". - To wtedy widzimy prawdziwą twarz Melanii - uważa dziennikarka, której książka nie spodobała się w Białym Domu.

"Oto prawdziwa Melania". Nowa książka nie wszystkim się podobaŹródło: Getty Images
dk9hwwp
dk9hwwp

Melania Trump to nietuzinkowa postać, która pojawia się i znika z życia publicznego niczym śnieg tej zimy w Polsce. Pierwsza dama USA stara się unikać rozgłosu i nie działa tak aktywnie, jak by chcieli tego od niej Amerykanie. Za to media doskonale o niej pamiętają. Dziennikarka CNN, Kate Bennett, opublikowała niedawno nieautoryzowaną biografię Melanii. I trochę namieszała.

Zobacz: Ale wpadka. Melania musiała ratować męża

Bennett rozmawiała tylko z "osobami z otoczenia" Melanii. Jej książka, co zarzucają jej pracownicy pierwszej damy, oparta jest w dużej mierze na anonimowych relacjach. Dziennikarka skupia się na pokazaniu innej twarzy pani Trump. Kobiety, którą wszyscy źle osądziliśmy. Jej zdaniem Melania próbuje odciąć się od męża, stąd te gesty, o których potem mówi cały świat. Melania odtrącająca rękę męża. Melania unikająca męża itd.

- W tych momentach widzimy prawdziwą Melanię Trump - pisze Bennett. - Melanią, która skrupulatnie odrobiła pracę domową z protokołu dyplomatycznego i wie, że trzeba go przestrzegać. Melanię, która chce zrobić dobre wrażenie. Melanię, która nie martwi się tym, że zdenerwuje męża lub go rozwścieczy. To jest Melania, która nie chce być ignorowana - czytamy w opublikowanych przez magazyn "People" fragmentach.

Getty Images
Źródło: Getty Images

Choć "Free, Melania" dostępna jest w sprzedaży w USA od grudnia, budzi dalej kontrowersje. "People" opublikował komentarz pracowników biura pierwszej damy.

dk9hwwp

- Pani Trump z zaskoczeniem przyjęła materiał Kate Bennett. Nasze biuro współpracowało z Kate i pokładało nadzieje w jej książce; myśleliśmy, że wykona swoją pracę rzetelnie - zaznacza Stephanie Grisham, rzeczniczka Melanii.

Przyznaje, że książka zawiera "fałszywe szczegóły i opinię, pokazując tym samym, że panie Bennett rozmawiała z anonimowymi informatorami, którzy nie znają pierwszej damy". A dalej: "To rozczarowujące, gdy ludzie, szczególnie dziennikarze, piszą książki zawierające nieprawdziwe informacje, byle tylko zyskać pieniądze".

Co takiego jest w książce?

Wydaje się, że książka Bennett mogłaby naprawić wizerunek Melanii, a nie mu zaszkodzić. Dziennikarka CNN jest w końcu zdania, że Melania to silna, niezależna kobieta.

Wbrew temu, co się do tej pory przyjmowało, Bennett pisze, że Melania namawiała męża, by startował w wyborach. Ponoć była przekonana, że wygra.

dk9hwwp

"Ona go pchnęła do tego, by kandydował, bo naprawdę wierzyła, że wygra i zrobi coś dobrego; była też zmęczona, naprawdę zmęczona, ciągłym gadaniem męża o byciu prezydentem" - czytamy we fragmentach.

Melania Trump wyglądała jak milion dolarów Getty Images
Melania Trump wyglądała jak milion dolarów Źródło: Getty Images

Tymczasem w głośnym artykule z 2017 r. dla "Vanity Fair" przyjaciółka Melanii przyznała, że Trump nigdy nie chciała być pierwszą damą, mieć męża prezydenta i wystawiać się na świeczniku.

Bennett wiele miejsca poświęca małżeńskim rozterkom Trumpów. Pisze, że Donald bardzo polega na żonie i często prosi ją o radę. Znów: plus do wizerunku Melanii, nieprawdaż? Z "Free, Melania" dowiadujemy się, że ma duży wpływ na prezydenta, który "desperacko dąży do tego, by była po jego stronie".

dk9hwwp

Co więcej? Małżonkowie sypiają oddzielnie, zajmują dwa różne piętra. Trump śpi w głównej sypialni, a Melania rezyduje w pokojach, które kiedyś służyły mamie Baracka Obamy.

Żyją osobno, bo to ma być "zdrowe dla ich związku". Ale dziennikarka wskazuje, że nie wszystko jest między nimi idealnie.

Getty Images
Źródło: Getty Images

Donald być może polega na żonie, ale ona nie jest do końca przekonana, że może mu ufać. Przykład? Zdaniem Bennett to Trump (razem ze swoim pracownikiem, Rogerem Stonem) wymyślili, że do prasy trafią nagie zdjęcia Melanii.

dk9hwwp

Zdjęcia opublikował "New York Post" i wybuchł skandal. - Teoria jest taka, że Trump przeżywał wtedy słaby tydzień kampanii. Zdał się w obrzydliwą, publiczną wojnę z rodzicami zmarłego kapitana armii, Humayun Kha - czytamy. Zdjęcia Melanii w stroju Ewy miały odwrócić uwagę od niewygodnej afery.

Co ciekawe, przyjaciele Melanii, którzy rozmawiali z autorką książki, uważają, że Melania nie do końca wierzy, że mąż nie maczał palców w wycieku jej prywatnych, kompromitujących zdjęć.

dk9hwwp
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
dk9hwwp