Rewolucja w szkołach? "Pan Tadeusz" i inne klasyki zniknęły z listy lektur?
Oburzające "czystki" zarządzone przez MEN czy nieporozumienie?
Rewolucja w szkołach? "Pan Tadeusz" i inne klasyki zniknęły z listy lektur?
Ledwie rozpoczął się rok szkolny, a już mamy do czynienia z pierwszą edukacyjną awanturą. I to nie byle jaką, bo dotyczącą takich narodowych świętości literackich, jak "Pan Tadeusz" czy "Trylogia" , które usunięto z list obowiązkowych lektur szkolnych. Przynajmniej jeśli uwierzymy niektórym doniesieniom medialnym. W rzeczywistości bowiem dziennikarze (i poloniści) zaczęli bić na alarm o... kilka lat za późno!
O co chodzi w całym tym zamieszaniu? Czy gimnazjaliści nie muszą już czytać "Pana Tadeusza", a licealiści "Trylogii"? Czy to prawda, że klasyczne dzieła Mickiewicza i Sienkiewicza zastąpiono m.in. powieścią fantasy o hobbitach ( Tolkien ) czy kryminałami Agaty Christie ? Co obecnie znajduje się na liście obowiązkowych lektur?
I jeszcze: Co napisał MEN w dzisiejszym (3 września) komunikacie? Czy uczniowie w ogóle muszą jeszcze czytać książki, by skończyć szkołę? I w jaki sposób zmusić ich do czytania? Zapraszamy do lektury oraz dyskusji na temat kanonu szkolnych lektur.