Garri Kasparow przewidział wojnę w Ukrainie. Spełniło się czarne proroctwo

Garri Kasparow ogłosił zakończenie kariery zawodowego szachisty w 2005 r. i w pełni poświęcił się polityce i pisaniu książek. Stał się liderem antyputinowskiej partii Zjednoczony Front Obywateli, w 2008 r. wystartował w wyborach prezydenckich i od lat ostrzega świat przed Putinem, którego porównywał do Adolfa Hitlera.

"Jak każdy urodzony autokrata, Putin szanuje tylko siłę. Robi krok, patrzy wokół, bada atmosferę i wtedy, jeżeli nie ma negatywnych konsekwencji, robi kolejny krok. Z każdym kolejnym zyskuje pewność siebie i staje się coraz trudniejszy do zatrzymania" - tak Kasparow pisał w swojej książce "Nadchodzi zima", która ukazała się w Polsce w 2016 r. (rok po oryginalnym wydaniu) nakładem wyd. Insignis.

Siedem lat temu jego słowa mogły brzmieć jak straszenie Putinem przez znanego opozycjonistę. Ostatnie wydarzenia na Ukrainie niestety pokazują, że spełnia się czarne proroctwo Kasparowa.

"Ci którzy mówią, że konflikt w Ukrainie jest daleko i mało prawdopodobne jest, że zdestabilizuje świat, nie dostrzegają jasnego ostrzeżenia, które dał nam Putin. Nie ma powodu, by wierzyć, że ogłoszona przez niego wizja Wielkiej Rosji skończy się na wschodniej Ukrainie. Jest za to wiele powodów, by wierzyć, że tak się nie stanie. Dyktatorzy zatrzymują się dopiero wtedy, kiedy się ich zatrzyma. Ugodowa polityka wobec Putina w sprawie Ukrainy, zwiększy jedynie jego apetyty na więcej" - pisał Kasparow w swojej książce.

Dalej arcymistrz szachowy ostrzegał, że "władza, to jedyne, o co Putin dba" i "jeżeli pozwala się Putinowi iść od zwycięstwa do zwycięstwa, zniszczyć całą opozycję w kraju, a jednocześnie zyskiwać terytorium i wpływy za granicą, ryzyko pełnowymiarowej wojny dramatycznie wzrasta".

Kasparow ostrzegał też przed popularną argumentacją, że "interwencja przeciwko agresji może doprowadzić do III wojny światowej lub nawet nuklearnego holocaustu". Jego zdaniem jest całkowicie odwrotnie, bo "jedyna droga, która prowadzi do dalszej eskalacji konfliktu, to unikanie zagrażającej jego władzy konfrontacji z Putinem".

Dziś Kasparow wchodzi w skład Antywojennego Komitetu Rosji i podaje osiem kroków, które trzeba postawić, by skutecznie przeciwstawić się Putinowi:

1) Wspierajcie Ukrainę wojskowo. Natychmiast i wszystkim, co macie. Każdą bronią, wywiadem, walką w cyberprzestrzeni.

2) Zbankrutujcie machinę wojenną Putina. Zamroźcie i przejmijcie wszystkie finanse Rosji. W tym to, co należy do niego i jego gangu.

3) Wyrzućcie Rosję ze wszystkich międzynarodowych i finansowych organizacji.

4) Wycofajcie wszystkich ambasadorów z Rosji. Rozmowy nie mają sensu. Nowa wspólna wiadomość brzmi: możesz się zatrzymać lub być całkowicie izolowany.

5) Zablokujcie wszystkie elementy jego machiny propagandowej. Wyłączcie je, odetnijcie, odeślijcie do domu. Przestańcie pomagać dyktatorowi w sianiu kłamstw i nienawiści.

6) Ujawnijcie i działajcie przeciwko lokajom Putina w wolnym świecie. Jeżeli Schröder i tacy jak on będą dalej pracować dla Moskwy, wnoście zarzuty. Zapytajcie właścicieli i reklamodawców mediów, które pokazują propagandystów Rosji, dlaczego to robią.

7) Zastąpcie rosyjską ropę i gaz. Naciskajcie na OPEC, żeby zwiększył produkcje. Otwórzcie Keystone. Nie uratujecie planety, jeżeli wcześniej nie uratujecie ludzi na niej.

8) Pogódźcie się z tym, że będą koszty i trzeba się będzie poświęcić. Czekaliśmy za długo, cena jest wysoka, ale będzie tylko rosnąć. To czas walczyć.