Szpital, śmierć, samobójstwo?
Coraz więcej czasu, zwłaszcza zimą spędzał w szpitalach, miał trudności z chodzeniem. W lutym 1997 roku leżał w klinice Na Bulovce. 3 lutego 1997 r. alarm podnieśli inni pacjenci, którzy zobaczyli, że ktoś wypadł z okna na piątym piętrze. Lekarze przyjęli wersję, że Hrabal wychylił się zanadto, karmiąc gołębie, ale przyjaciele pisarza przekonani byli od początku, że sam odebrał sobie życie. Zgon stwierdzono o godzinie 14:10.
Policja, która prowadziła śledztwo, szybko je umorzyła - "doszło do nieszczęśliwego wypadku". "Bohumil Hrabal był w pełni władz umysłowych, jego upadku z okna nie poprzedził żaden racjonalny zamysł, nie był efektem chłodnej stoickiej kalkulacji, to raczej jakiś silny impuls, który pomógł mu pokonać fizyczną niemoc i dobrowolnie rozstać się z życiem" - czytamy w "Pradze z Hrabalem".