Trwa ładowanie...

"Zrodzony, by tak pięknie słuchać" - II Spotkania z Kapuścińskim

O pracy twórczej Ryszarda Kapuścińskiego, jego wyjazdach, stosunku do ludzi oraz pracy korespondenta przed pojawieniem się internetu opowiadała w środę we Wrocławiu wdowa po "cesarzu polskiego reportażu" dr Alicja Kapuścińska.

"Zrodzony, by tak pięknie słuchać" - II Spotkania z KapuścińskimŹródło: PAP/Mirosław Trembecki
d3ry8f9
d3ry8f9

O pracy twórczej Ryszarda Kapuścińskiego , jego wyjazdach, stosunku do ludzi oraz pracy korespondenta przed pojawieniem się internetu opowiadała w środę we Wrocławiu wdowa po "cesarzu polskiego reportażu" dr Alicja Kapuścińska.

Alicja Kapuścińska wzięła udział w panelu dyskusyjnym prowadzonym przez redaktora Piotra Załuskiego w ramach konferencji II Spotkania z Kapuścińskim, która odbyła się w środę na Wydziale Dziennikarstwa i Komunikacji Społecznej Uniwersytetu Wrocławskiego.

Paneliści prowadzący spotkanie z Kapuścińską - red. Załuski oraz prof. Jan Miodek , podkreślali olbrzymią ciekawość świata i człowieka jaka była udziałem Kapuścińskiego ."Dla niego każdy człowiek - czy był z Wrocławia czy z serca Afryki - był zawsze fascynujący, całym sobą go chłonął" - mówił prof. Miodek .

Z kolei Alicja Kapuścińska przytoczyła wers wiersza napisanego przez Wietnamczyka, który jest tłumaczem języka polskiego. "Napisał on wiersz pt. Ryszard Kapuściński, w którym pisze o Ryszardzie zrodzony by tak pięknie słuchać, to świadczy o tym, jak wiele osób zauważało to, jak był ciekawy ludzi i potrafił słuchać" - mówiła Kapuścińska.

d3ry8f9

Wspominając wyjazdy zagraniczne pisarza, Kapuścińska podkreślała, że starała się zawsze wierzyć, iż nic złego mu się nie stanie."Nie zawsze moje oczekiwania się spełniały, raz musiałam jechać do niego do Afryki, ponieważ dostał malarycznego zapalenia mózgu" - wspominała.

Mówiąc o twórczości, Kapuścińska wskazywała na olbrzymi nakład pracy, jaki autor Cesarza wkładał w pisanie. "Początek książki był zawsze dla niego wielką męką. Do samego pisania zaś podchodził zgodnie z maksymą, że aby napisać jedną stronę należy przeczytać sto innych" - mówiła.

Kapuścińska opowiadała również o pracy korespondenta w dobie, kiedy nie było internetu. "Ryszard korzystał z teleksów, które były w większych miastach czy to w Afryce, czy Ameryce Południowej.Umawiał się z redaktorami w Warszawie, kiedy będzie nadawał. Musiał liczyć się również z czasem, bo za każdą minutę trzeba było płacić" - mówiła. Podkreślała, że dzięki nadawanym depeszom wiedział, co się dzieje z Kapuścińskim . "Redaktorzy Polskiej Agencji Prasowej pokazywali mi te depesze i stąd wiedziałam, gdzie jest Ryszard i co się z nim dzieje" - wspominała.

Panel dyskusyjny był ostatnim elementem konferencji II Spotkania z Kapuścińskim.Wcześniej można było wysłuchać m.in. wykładu prof. Miguela Carvajala Prieto z Uniwersytetu im. Miguela Hernandeza w Elche (Hiszpania)
pt. "Nowe media a współczesny reportaż w kontekście hiszpańskim" czy sesji naukowej "Kapuściński. Trzeci Świat i współczesne dziennikarstwo polsko-hiszpańskie".

d3ry8f9
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3ry8f9