Technika rozmów z autorami
Mariusz Szczygieł zapewnia, że w dwutomowej antologii nie ma ani jednego tekstu, który znalazłby się w niej dlatego, że z jakichś powodów "tak wypadało". Zdradza nawet technikę rozmów z poszczególnymi autorami, którzy czasami nie zgadzali się, by dany tekst znalazł się w antologii:
"Nie wszyscy zgadzali się, by akurat ten, a nie inny tekst znalazł się w antologii. Słyszałem od niektórych: "Nie zgadzam się. Napisałem wiele znacznie lepszych rzeczy!", "Postanowiłam, że dam panu do antologii reportaż pod tytułem...". Nic z tego, drodzy Państwo. Mówiłem wtedy zgodnie z prawdą: "Ma pani dwanaście córek. Ja zakochałem się w tej niskiej brunetce, a pani chce mnie żenić z wysoką blondynką"."
Szczygieł pisze, że metoda zadziała we wszystkich przypadkach i autorzy wyrazili zgodę na wykorzystanie dokładnie tych tekstów, w których się zakochał.