Złodzieje bzu
Forma wydania | Książka |
Rok wydania | 2019 |
Autorzy | |
Kategoria | |
Wydawnictwo |
Od kresów wschodnich po zachodnie, ale nieodmiennie w cieniu gałęzi czarnego bzu wciąż umierają i rodzą się miłość, zło, przebaczenie i zawiść.
Czy o trudnej polskiej historii można pisać w duchu Hrabala? Z przewrotną niewinnością, czarnym humorem, a zarazem bystrością wnikliwego obserwatora rzeczywistości? W tej opowieści-balladzie z kresowym zaśpiewem, historia rodzinna, najmniejsza i osobista, przeplata się wielką historią, która jednak pozostaje tu tylko tłem, zwrotnicą niemal niezauważalnie kierującą losami bohaterów - od mozaikowego krajobrazu przedwojnia w Małopolsce Wschodniej i widma okrutnej rzezi, przez przesiedlenie na nieznane i obce „Ziemie Odzyskane” i czasy komunizmu, aż po okres transformacji. Historia Antka Baryckiego nie jest epopeją o bohaterskich czynach, nie znajdzie się tu krzty patosu i podniosłości. Jest to półświadoma walka o przetrwanie, wtopienie się w nowe życie wszędzie tam, gdzie poniesie los, z ciętym humorem opisana droga społecznego awansu od chłopa do inteligenta, od wiejskiego prostaczka do zagorzałego komunisty... i z powrotem? Jeśli więc w dobie bolesnych historycznych sporów szukacie nowego spojrzenia i dobrej literatury – to książka dla Was.
„Ja się w tej powieści odnalazłem idealnie, bo to świat z mojej głowy i z moich filmów. (…) Los przemielony, czyli biało-czerwony bimber Huberta Klimko-Dobrzanieckiego, wypędzony na ziemiach odzyskanych z kradzionego bzu spod Lwowa. Chwaliła go sobie ukraińska sąsiadka, towarzysz Stalin i Wąs Wałęsa, a nieudolnie błogosławił sam ksiądz Boczek. Przeciwwskazania: zabrania się spożywać ludziom z poczuciem humoru podstawowym, albo niepełnym podstawowym.”
Wojciech Smarzowski
Numer ISBN | 978-83-7392-662-2 |
Wymiary | 145x235 |
Oprawa | miękka ze skrzydełkami |
Liczba stron | 200 |
Język | polski |
Podziel się opinią
Komentarze