Toasty na cześć kobiet
Pod czepeczkiem włos staranny,
Zaczesany starą modą –
Tak nosiły wszystkie panny,
Kiedy babcia była młodą.
Miły uśmiech ma na twarzy,
Myśl pogodną, serce prawe –
Konfitury sławne smaży
I wyborną robi kawę.
(...)
Da ci lekarstw, co się zmieści
Z swej apteczki, byś był zdrowy,
Ma herbatkę na boleści,
Ziółka ma na zawrót głowy.
(...)
To też ludzie jej oddani,
Szczera wdzięczność jej zapłata.
„Nie ma jako starsza pani!”
Daj jej, Boże, długie lata!
Oto wiekiem pochylona
Cna niewiasta i matrona,
Za jej zdrowie – do ostatka!
Niechaj żyje zacna matka!
Błogosławiona urodzajna niwa,
Która świat darzy bogatym plonem.
Oto staruszka siedzi sędziwa,
Zbliżmy się do niej z czołem schylonym
I na cześć damy, za jej zasługi
Wychylmy kielich jeden i drugi!