Futbol jest okrutny - Michał Okoński
"Wiecie, jak to jest żyć z perspektywą wykitowania podczas meczu, w dodatku perspektywą naukowo potwierdzoną? Dlaczego ministerstwo zdrowia, a niechby nawet ministerstwo sportu nie informuje, że oglądanie Tottenhamu może być przyczyną wielu groźnych chorób?" - brzmi jak fragment "Futbolowej gorączki" Nicka Hornby'ego, choć dotyczy klubu, z którym Hornby jako kibic Arsenalu raczej nie chciałby mieć nic wspólnego. Futbol jest okrutny to pełna humoru autoanaliza kibicowskiego uzależnienia: opowieść o tym, jak piłka nożna niepostrzeżenie zagarnia kolejne przestrzenie życia dziennikarza "Tygodnika Powszechnego", jak komplikuje udział w arcyważnej naradzie kierownictwa firmy, jak wpływa na wychowywanie dzieci i relacje z własnym ojcem, jak zmienia myślenie o seksie i śmierci.
Równocześnie jest to opowieść o chorobach i wielkości współczesnej piłki. Z jednej strony komercja, bankrutujące kluby, rasizm, seksizm i homofobia, ciężki los sędziów i zmarnowane życie dawnych gwiazd, z drugiej futbol jako narzędzie społecznej zmiany - kluby odbudowywane przez kibiców, piłkarze zaangażowani w pomaganie innym, sto osiem podań Barcelony i piętnaście minut w szatni Liverpoolu. Jednym słowem: futbol w jego absolutnej narracyjnej nieprzewidywalności, z nieustającym "Fergie Time", czyli meczami rozstrzyganymi w ostatnich sekundach ostatniej kolejki ostatniego sezonu. Rozważna i romantyczna opowieść o "pięknej grze", której patronami są inni kibice inteligenci: Marek Bieńczyk, Jerzy Pilch, Ken Loach i... Jan Paweł II.