Mamy prawo do krytyki islamu!
W głośnej przemowie wygłoszonej w Sądzie Najwyższym Danii na zakończenie procesu, pisarz mówił, że mamy prawo do krytyki islamu. "Nigdy nie byłem, nie jestem teraz i nigdy nie zamierzam być rasistą. [...] Islam jednak nie jest rasą i dlatego krytykowanie islamu nie może byś rasizmem" - wyjaśniał Hedegaard.
Pisarz mówił również, że "teokraci i adwokaci prawa szariatu muszą zaakceptować prawo tych, którzy wierzą w demokrację, wolne instytucje i ludzką równość, do krytyki islamu i sprzeciwu wobec rozpowszechniania sprzecznych z demokracją twierdzeń czy atawistycznych norm kulturowych, praktykowanych przez niektórych muzułmanów".
Hedegaard dodał, że jego głównym zamiarem jest "kontynuowanie walki o wolność słowa przeciwko totalitarnym koncepcjom w każdej ich postaci".