Zarabiała na życie konkursami piękności
W młodość Sophia Loren (a właściwie: Sofia Villani Scicolone) utrzymywała się z... nagród w konkursach piękności. Jak pisze w książce Giacobini, kluczem do jej przyszłej wielkiej kariery był udział w konkursie piękności w Rzymie.
Tam właśnie dostrzegł ją producent Carlo Ponti, który wcześniej wylansował kilka innych aktorek, m.in. Ginę Lollobrigidę, Lucię Bose i Alidę Valli. Łowca talentów nie pomylił się także w ocenie aktorskich zdolności 15-letniej Sofii, która już dziesięć lat później, w 1960 roku została uhonorowana Oscarem za rolę Cesiry w "Matce i córce" w reż. Vittoria de Siki. Loren otrzymała tę nagrodę jako druga Włoszka w historii i pierwsza aktorka występująca w filmie nieanglojęzycznym.
A jednak media i opinia publiczna w tamtych latach bardziej zainteresowana była życiem osobistym młodziutkiej Sophii i dużo starszego Carla. Nie bez przyczyny...