Gdzie są idealne małżeństwa?
Nie ma przepisu na idealne małżeństwo. Przekonuje nas o tym bohaterka książki Przepis na małżeństwo doskonałe , Tessa.
Dobiegając czterdziestki Tressa, Amerykanka o irlandzkich korzeniach, zdaje sobie sprawę, że najwyższa pora wyjść za mąż - tak też robi: wychodzi za pierwszego chętnego. I już po kilku tygodniach zaczyna sobie uzmysławiać, że być może popełniła błąd. Szukając odpowiedzi na nurtujące ją pytania, sięga do zapisków swej irlandzkiej babki. Składają się głównie z przepisów kulinarnych, ale zawierają także bardzo osobiste notatki. Wyłania się z nich prawdziwy obraz nie zawsze sielskiego życia małżeńskiego. Tressa powoli zaczyna odkrywać, że w małżeństwie tak jak w kuchni: liczy się nie tylko dobry przepis, ale też umiejętność dobrania odpowiednich składników. Idąc za radą naszej bohaterki, musimy pamiętać, że smakować może nawet ciasto z zakalcem, więc nie ma co wymagać od partnera, żeby był idealny...
[IG]