Trwa ładowanie...
fragment
15 kwietnia 2010, 11:28

Wzywam 07... Opowiadania milicyjne 1

Wzywam 07... Opowiadania milicyjne 1Źródło: Inne
dvu4jzd
dvu4jzd

Andrzej Szczypiorski Wyspa czterech łotrów

I

W wigilię świętego Mateusza roku 1588 statek korsarski Emma szedł pod wszystkimi żaglami kursem na Cartagenę, gdzie kapitan Matthews zamierzał wyładować skrzynię ze skarbami. Na wysokości Tobago Emma? osiadła na mieliźnie. W wiele lat potem znaleziono szczątki statku, a na nim szkielety całej - jak się zdawało - załogi. Ale minęło znów lat siedemdziesiąt i oto na bezludnej wysepce, oddalonej trzydzieści mil morskich od owej złowieszczej mielizny wyprawa hiszpańska odkryła obozowisko, w którym odnaleziono szkielety czterech ludzi, a przy nich prymitywną mapę, sporządzoną na skrawku żaglowego płótna. Rysunek zdawał się świadczyć, że zawiera szyfrowaną informację, gdzie złożono bezcenny skarb korsarza Matthewsa. Usiłowania Hiszpanów, zmierzające do odnalezienia skrzyni, nie przyniosły powodzenia. Tajemnicza mapka, którą nazwano testamentem z Wyspy Czterech Łotrów, powędrowała do Europy, a jej ślad zaginął potem wśród splątanych ścieżek handlarzy antykami, sztychami i mapami dawnych epok. Skarb budził przez
czas jakiś emocje poszukiwaczy przygód, zorganizowano nawet kilka nieudanych wypraw w XIX wieku, ale nieznajomość miejsca ukrycia skrzyni i brak owej unikalnej mapy sprawiły, że w końcu Wyspa Czterech Łotrów przeszła do legend, opowiadanych przez starych żeglarzy...

II

Idąc Floriańską, przypomniała sobie nagle, że zostawiła parasolkę u stryja. Dzień był chmurny, duszny, zbierało się na burzę. Wróciła więc, wyrzucając sobie nieuwagę. Była nieco zdenerwowana, dochodziła już dwunasta, a miała tego dnia wiele drobnych, lecz kłopotliwych spraw do załatwienia. Wchodząc do ocienionej, mrocznej bramy natknęła się na wysokiego mężczyznę w popielatym garniturze, białej koszuli bez krawata i jasnych, niemal białych półbucikach. Spojrzał na nią czujnie i wyszedł na ulicę. Wbiegła po schodach na pierwsze piętro. Drzwi do mieszkania były uchylone. Nagle doznała niemiłego wrażenia, że stało się coś złego. Pchnęła drzwi, które lekko skrzypnęły. Długi, mroczny korytarz. Cisza.
- Stryju! - powiedziała.
Nie odezwał się. Przed kwadransem, kiedy wychodziła od niego, siedział w fotelu w swoim malutkim, zagraconym pokoju. - Stryju! - powtórzyła głośniej. Serce zaczęło jej bić gwałtownie. Przeszła wzdłuż korytarza, ku uchylonym drzwiom pokoju.
Stary siedział w fotelu. Twarz miał zwróconą w stronę okna, skąd sączyło się światło, scedzone przez chmury. Wokół pomarszczonej, pożółkłej szyi człowieka zaciśnięta była nylonowa pończocha. Obok fotela, na dywanie, leżała książka, która zsunęła się z kolan. Stary człowiek ma szeroko otwarte, zdumione oczy. Jego twarz wyraża napięcie. Więcej napięcia niż lęku. I to już było wszystko.

dvu4jzd
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
dvu4jzd

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj