Trwa ładowanie...
d3uy3c6
04-02-2020 15:24

Wyprawa do Miodocji

książka
Oceń jako pierwszy:
d3uy3c6
Wyprawa do Miodocji
Forma wydania

Książka

Rok wydania
Autorzy
Wydawnictwo
Materiały prasowe
Źródło: Materiały prasowe

Pewnego dnia żyrafa Rudolfina stwierdza ze smutkiem, że jej szyja jest stanowczo za długa. Postanawia więc wyruszyć wraz z przyjaciółmi, pszczółką Brysią i hipciem Grubciem, do Miodocji, by tam odnaleźć Królową, która pomoże rozwiązać jej problem. W trakcie podróży przyjaciele przeżywają wiele fascynujących i pouczających przygód. Wreszcie docierają do ogrodu zoologicznego, gdzie przekonują się, że czasem szczęście znajduje się tuż obok. Trzeba tylko umieć je dostrzec. Książeczka jest przeznaczona dla młodszych dzieci. Znajdą w niej wszystko, co lubią: pluszowe zwierzątka, wróżki, duchy, krasnoludki i mnóstwo wciągających przygód. Książeczka ta może być doskonałą lekturą na dobranoc. Książka dostępna w wersji elektronicznej w następujących witrynach:

Wyprawa do Miodocji
Numer ISBN

978-83-7587-075-6

Wymiary

176x250

Liczba stron

40

Język

polski

Fragment

RUDOLFINA WYRUSZA W PODRÓŻ Za oknami wiatr szeleści, Snuje leśne opowieści. Posłuchajcie tylko przecie, Jaką bajkę dzisiaj plecie. W pokoju Amelki stała skrzynka z zabawkami. A w tej skrzynce siedziała pluszowa żyrafa i było jej bardzo smutno: – Ojej... – głośno westchnęła. – Czemu ja jestem taka niewymiarowa? Wszyscy wokół mają takie piękne szyje. A ja? ... chlip, chlip... – mówiła do siebie. – Mam długą jak przerośnięty ogórek. Wtem podleciała do niej welurowa pszczółka Bzysia: – Czemu płaczesz, Rudolfi no? – zapytała zmartwionym głosem. – Bo..., bo... – załkała żyrafa. – Mam za długą szyję i nawet w moim czarodziejskim pamiętniku nie ma na nią rady. – Nie martw się... – powiedziała po namyśle pszczółka. – Chyba wiem, jak ci pomoc. – Naprawdę? To ciekawe... – ze skrzynki wychyliła się kolejna zabawka, hipopotam Grubcio. – No to mów, Bzysiu. Pszczółka usadowiła się w foteliku dla lalek i zaczęła opowieść: – Otóż..., niegdyś moja babcia opowiadała mi, że gdzieś daleko, daleko... za lasem, za rzeką jest cudowna kraina... Miodocja – pszczółka przymknęła oczy i zatopiła się w marzeniach. – Ależ Bzysiu! – zirytował się Grubcio. – Opowiadaj nieco szybciej, bo mi z ciekawości aż burczy w brzuchu! – Jasne, Grubciu... – otrząsnęła się pszczołka i dokończyła. – W Miodocji mieszka Wielka Krolowa... Krawcowa. – Ooo! – zdumiał się Grubcio, ale zaraz mruknął zmieszany. – Hmm... Nie rozumiem. – To proste! – wzruszyła ramionkami Bzysia. – Wielka Królowa Krawcowa potrafi wszystko uszyć, doszyć i zaszyć, więc po prostu przeszyje Rudolfi nie szyję! – Wspaniale! – poweselała żyrafa. – W takim razie wyruszam do Miodocji jeszcze dziś! – Rudolfi no... Idę z tobą! – oświadczyła stanowczo Bzysia. – To wielka wyprawa! – Ja też idę z wami! – wyprężył się Grubcio. – Ktoś musi zadbać w drodze o wasze brzuszki! Rudolfi na w pośpiechu zaczęła wertować kartki czarodziejskiego pamiętnika: – Muszę przeczytać, co powinnam zabrać ze sobą w podroż. Jest palec... Pies... O! Jest podroż! PODRÓŻ Jeśli chcesz wyruszyć w drogę, Taką radę dać ci mogę: Racz parasol sobie sprawić, On z opałów cię wybawi – Uff ... Jak to dobrze, że mam parasol – odetchnęła z ulgą Rudolfi na, lecz po chwili coś sobie przypomniała. – Och! A z kim będzie spała Amelka? – Ależ to żaden problem! – odparła natychmiast Bzysia. – Do naszego powrotu Kaczor Kleofas zaopiekuje się Amelką. – No to nie traćmy ani chwili! – zawołali chorem pluszowi przyjaciele i z piosenką na ustach wyruszyli szukać Miodocji. W drogę czas Wyruszają przyjaciele Z Rudolfiną wraz na czele. Hej! Hej! Raz! Hurra! Idziemy – na nas czas. Obejdziemy lasy, wody, Gdzie czekają nas przygody. Hej! Hej! Raz! Hurra! Idziemy, bo już czas. Odnajdziemy cud krainę, By odmienić Rudolfinę. Hej! Hej! Raz! Hura! Podróży nadszedł czas...

Podziel się opinią

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3uy3c6
d3uy3c6
d3uy3c6
d3uy3c6