Wybór wierszy - Krzysztof Kamil Baczyński
Autorzy |
A otóż i macie wszystko
Byłem jak lipy szelest,
na imię mi było Krzysztof
i jeszcze ciało - to tak niewiele.
I po kolana brodząc w blasku
ja miałem jak święty przenosić Pana
przez rzekę zwierząt, ludzi, piasku,
w ziemi brnąc po kolana.
Po co imię takie dziecinne?
Po co, matko, taki skrzydeł pokrój?
Taka walka, ojcze, po co - takiej winie?
Od łez ziemi krwawo mi, mokro.
Rodzicom
Numer ISBN | 83-7162-536-7 |
Wymiary | 145x205 |
Gatunek | Poezja i aforyzm |
Oprawa | 1 |
Liczba stron | 160 |
Podziel się opinią
Komentarze