Król podwórka na przemieściu
Atmosferę młodości Gałczyńskiego oddaje Zbigniew Uniłowski w powieści "Wspólny pokój", w której Gałczyński uwieczniony został w postaci Klimka Paczyńskiego, który mówi do młodych i biednych kolegów po piórze: "Nie mamy idei, nie mamy czego się trzymać. Każde młode pokolenie literackie dawało coś nowego, my, niby ci najmłodsi, nie mamy nic, nie przedstawiamy sobą nic".
Grupa młodych pisarzy, zazdroszczących nieco sławy Skamandrytom, założyła w 1927 roku grupę poetycką "Kwadryga", do której należał także Gałczyński. Jak zauważa w "Newsweeku" Piotr Bratkowski, kwadryganci "pochodzili z niższych warstw społecznych niż skamandryci, startowali, kiedy rangi literackie w niepodległej Polsce były już rozdanie, a miejsca na parnasie - obsadzone. Tkwili (w większości - także na skutek ograniczeń talentu) w dalszych rzędach, bez szans na błyskotliwe kariery.
Gałczyński był tam królem podwórka, ale musiał mieć świadomość, że jest to podwórko na przedmieściu".