Wirus-gigant. Monstrum, które zmieni życie nas wszystkich?!
Mikrobiolog z Państwowego Zakładu Higieny, Timothy Rowbotham, miał odnaleźć ognisko wyjątkowo groźnej epidemii zapalenia płuc, która opanowała Bradford (kolejny dowód potwierdzający „pechowość” tego miasta). W laboratorium, po pobraniu próbek ze szpitalnej chłodni kominowej, okazało się, że próbki zawierały ameby.
Nie byłoby to żadne odkrycie, gdyby nie fakt, że ameby były czymś zakażone. „Czymś”, gdyż naukowiec nie potrafił zidentyfikować tego drobnoustroju. Nazwał go więc Bradford coccus i… przestał się nim zajmować. Niezidentyfikowany mikrob został zamrożony, a Rowbotham wrócił do badań nad epidemią zapalenia płuc.
Dopiero jedenaście lat później okazało się, że odkrył (a następnie zamroził) największego znanego nam dzisiaj wirusa na Ziemi. Czym różni się on od „klasycznych” wirusów?