Wiktor Bater: Nikt nie spodziewa się rzezi
- Są wspomnienia, do których wraca się łatwiej i takie, do których wraca się trudniej i boleśniej. Najtrudniejszym dla mnie był oczywiście Biesłan. To szafa ze wspomnieniami, której szuflady nie są zatrzaśnięte i czasami się otwierają. Nigdy nie jest łatwo wspominać śmierć i tragedię - powiedział nam autor.