W poszukiwaniu podstaw badań ejdetycznych w perspektywie fenomenologicznej. Na podstawie koncepcji Edmunda Husserla
Forma wydania | Książka |
Rok wydania | 2016 |
Autorzy | |
Wydawnictwo |
Celem podjętych w książce rozważań jest próba dookreślenia możliwości prowadzenia badań istotnościowych w duchu koncepcji fenomenologii ejdetycznej Edmunda Husserla. Monografia ta nawiązuje do poprzednich moich prac […], w których starałem się przedstawić podstawowe założenia samej fenomenologii Husserla wraz z wybranymi kontynuacjami i aplikacjami w naukach społecznych, a także uwypuklić podstawowe wyznaczniki teorii i praktyki pedagogicznej, jakie z tego stanowiska mogły wyniknąć dla szeroko rozumianej teorii wychowania. […] Odnosząc się zarówno do swojej książki z 2011 roku, jak i do nowych doświadczeń, których nabyłem, pracując nad następnymi tekstami Husserla […], podjąłem próbę – jak zaznaczyłem wyżej – dookreślenia podstawowych założeń metody badań o charakterze ejdetycznym.
Numer ISBN | 978-83-7850-971-4 |
Wymiary | 235x160 |
Oprawa | miękka |
Liczba stron | 108 |
Język | polski |
Fragment | Wybrane interpretacje Husserlowskiej koncepcji procesu wydobywania istoty (Roman Ingarden, Robert Sokolowski, Friedrich W. Kron) Według Romana Ingardena (por. 1974, s. 149–150) rozumienie istoty przez Edmunda Husserla można ująć w dwóch zasadniczych znaczeniach. Najpierw jako „co” rzeczy, a więc czym właściwie jest ta rzecz. W tym ujęciu Husserl nawiązywałby do tradycyjnego rozumienia istoty sięgającego czasów Arystotelesa: czym jest to – to coś – rozumiane w ogólności, np. człowieczeństwo tego oto człowieka? W takim przypadku – według Ingardena – koncepcja uzmienniania okazałaby się niezrozumiała i zbędna. Ingarden wskazuje jednak na jeszcze jeden możliwy sposób pojmowania istoty czy istotności u Husserla. To posiadanie przez dany jednostkowy przedmiot właściwego tylko i wyłącznie sobie zestawu swoistości, którym mogą towarzyszyć inne swoistości, ale już o charakterze mniej lub bardziej przypadkowym. Owe zasoby istotnych określeń muszą przysługiwać przedmiotowi, aby mogły mu przysługiwać również inne, wtórne, tzn. nieistotne, określenia. Reasumując tok rozważań Ingardena, można stwierdzić, że istota według Husserla rozumiana byłaby jako splot różnego rodzaju określeń przedmiotu, zarówno tych koniecznościowych, jak i przypadłościowych; określeń, które wydają się konieczne dla rozumienia przedmiotu, i określeń, które niejako towarzyszą określeniom koniecznym, choć same nimi nie są. Najpierw więc trzeba by uchwycić przedmiot w jego przejawach, odnajdując jego poszczególne species (jakości idealne), a następnie na drodze procesu uzmienniania species odsłonić istotę, czyli zasób istotnych określeń danego przedmiotu. Podążając dalej za Ingardenem, postawmy pytanie: jak odróżnić species koniecznościowe (stanowiące o istocie rzeczy) od species przypadłościowych (niekoniecznych)? Ujmując rzecz najbardziej lapidarnie, można powiedzieć, że species koniecznościowe to te, bez których istnienia nie da się utrzymać tożsamości danego przedmiotu (przykładowo: czy można mówić o dzieciństwie, odrzucając okres bycia dzieckiem ze wszystkimi jego konsekwencjami, np. psychofizycznymi, społecznymi, intelektualnymi itp.)... |
Podziel się opinią
Komentarze