Trwa ładowanie...
12-10-2010 16:50

W książce miały pojawić się polskie wilkołaki - wywiad z Di Toft, autorką cyklu "Wilken"

W książce miały pojawić się polskie wilkołaki - wywiad z Di Toft, autorką cyklu "Wilken"Źródło: Fot. Dane Smith
d4i1ydt
d4i1ydt

Co było inspiracją do napisania serii Wilken ? Patrząc na pani zdjęcia, domyślam się, że miał z tym coś wspólnego pani pies Dave?

Di Toft : Tak! Dave jest tak wielki, że można go dostrzec z kosmosu (widać go na Google Earth)! Woody jest właśnie na nim wzorowany – Dave był wyjątkowo brzydki, kiedy miał 6 miesięcy, ślamazarny i śmierdzący! Poza tym zawsze byłam fanką fantastyki, a szczególnie podobała mi się zdolność zmieniania kształtów u niektórych fantastycznych istot.

Do księgarń w Polsce trafił właśnie pierwszy tom serii. Co jest głównym przesłaniem tej książki?

Di Toft : Przyjaźń i to, jak sobie pomagać w trudnych momentach życia. Nat i Woody walczą z groźnymi ludźmi w świecie, gdzie nawet rząd jest skorumpowany. Nat nie rezygnuje z pomocy przyjacielowi nawet wtedy, kiedy jego własne życie jest w niebezpieczeństwie.

d4i1ydt

Czy może pani zdradzić coś z treści następnych tomów? Czy Woody znajdzie inne wilkeny?

Di Toft : W następnej części Nat i Woody wyruszają na poszukiwania klanu Woody'ego, ale muszą zboczyć z drogi, kiedy zostają poproszeni o pomoc i użycie mocy wilkena, aby uratować zaginione dzieci ze szponów złej wdowy wampirzycy. Nie chcę zdradzać zbyt wielu szczegółów, ale b y ć m o ż e znajdą inne wilkeny.

Słyszałem, że w trzeciej książce z serii ma się znaleźć wątek polski - czy to prawda? Jak pani wpadła na tropy literackie w naszym kraju?

Di Toft : To prawda, w książce miały pojawić się polskie wilkołaki, ale fabuła okazała się zbyt skomplikowana, mój redaktor przekonał mnie więc, aby na razie ten wątek usunąć. Ale mam nadzieję, że pojawi się w kolejnej książce! Lubię Polaków, w moim mieście mieszka wielu waszych rodaków i zawsze chciałam odwiedzić Polskę. Wydaje się bardzo ciekawym miejscem.

d4i1ydt

Pisanie książek dla dzieci to duża odpowiedzialność. Zawsze oczekuje się, że poza fabułą autor dostarczy czytelnikowi jakiejś nauki. Nie odczuwa pani tej presji? Czy wypełniła pani ten postulat?

Di Toft : To naprawdę dobre pytanie! Nie odczuwałam presji, aby udzielić czytelnikom jakiejś moralnej lekcji, ponieważ Wilken miał być po prostu fascynującą historią i okazją do kilku wybuchów śmiechu. Ale wydaje mi się, że na stronach książki widać też, jak ważne w życiu są lojalność wobec przyjaciół i odwaga. No i na pewno w jakiś sposób powieść uczy wrażliwości na los zwierząt i akceptacji ludzi, którzy są inni.

Za pani debiutem stoi odkrywca J.K. Rowling i Harry'ego Pottera , wydawca Barry Cunningham. Czy był pierwszym recenzentem pani książek?

Di Toft : Tak, to właśnie Barry'emu i jego angielskiemu wydawnictwu muszę dziękować za sukces Wilkena . Barry był pierwszym czytelnikiem moich tekstów, jego uwagi połączone z pracą redaktora Imogena Coopera pozwoliły mi dopracować i poprawić historię w nim opowiedzianą.

d4i1ydt

Pierwszą rzeczą, na którą czytelnik zwraca uwagę przed kupieniem książki, jest fantastyczna okładka. Czy dla pani to dodatkowa wartość? Nie obawia się pani, że ludzie kupują ją tylko dla okładki?

Di Toft : Tak, mam szczęście, że pracuję z Barrym, który słynie z fantastycznych pomysłów na książki! Jestem naprawdę zadowolona z obydwu okładek (premiera 2 tomu Wilkena w Polsce zapowiedziana jest na początek 2011 roku) i właśnie zobaczyłam projekt trzeciej – jest równie genialny. Dostałam bardzo dużo pozytywnych komentarzy od czytelników, którzy byli zachwyceni i książką, i jej okładką.

* Wilken to pani debiut literacki. Co panią skłoniło do rozpoczęcia takiej wyjątkowo ryzykownej kariery?*

d4i1ydt

Di Toft : Zgadzam się, że pisarstwo nie jest gwarancją dużej kariery, jednak kiedy zaczynałam pisać swoją książkę, nie myślałam, że będzie to mój sposób na życie. To było coś, co chciałam zrobić od lat i musiałam sobie udowodnić, że jestem do tego zdolna.

Jakie ma pani plany na swoją literacką przyszłość? Czy myśli już pani o następnych opowieściach?

Di Toft : Cały czas! Mam cztery czy pięć zupełnie nowych pomysłów na książki, nad którymi rozpocznę pracę, jak tylko skończę poprawiać trzecią część serii Wilken !

d4i1ydt
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d4i1ydt

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj