Aresztowanie i rozstrzelanie Hitlera
W końcu jednak, pisze autor "Rzeczpospolitej zwycięskiej", niemiecka precyzyjna machina zaczęła się psuć. Doszło do antyhitlerowskiego puczu pod wodzą admirała Wilhelma Canarisa: "Aresztowanie Hitlera tylko pogłębiło zamęt w Niemczech: fanatyczni hitlerowcy i pragmatyczni canarisowcy nie mogli powstrzymać się od rzucenia się sobie do gardeł, choć dla walczących Niemiec był to krok samobójczy. [...]
Hitler zginął rozstrzelany na rozkaz Canarisa, który chciał jak najszybciej pozbyć się nazistowskiej ikony. [...] Canaris zabił więc Hitlera, a jego trupa, by nie było wątpliwości, że wódz Rzeszy nie żyje, i by uciąć wszystkie spekulacje na ten temat, wysłał - trochę w średniowiecznej manierze - Francuzom. Razem z propozycją rozejmu".