"Protestuję sam, jeden, jedyny"
"Ginę po to, żeby zwyciężyła prawda, żeby zwyciężyło człowieczeństwo i żeby zwyciężyła miłość. Ginę po to, żeby zginęło kłamstwo, zginęła nienawiść i zginął terror" - mówił Ryszard Siwiec w szpitalu, w wypowiedzi nagranej przez SB:
"Nie odczuwam żadnego bólu i nie odczuwałem żadnego bólu przez cały czas. Bolą mnie tylko dwie ręce, lewa do składania fałszywych przysiąg, prawa do ściskania ręki tym, którym złożyło się fałszywą przysięgę.
Moje życie jest niczym wobec zagrażającej ludzkości zagładzie. Moja śmierć i śmierć mojej rodziny jest zerem. Niech żyje prawda, niech żyje wolność, niech żyje człowieczeństwo, niech żyje demokracja, niech żyje Konstytucja! Niech zginie totalny terror, opanowujący cały świat! Nie mam żadnych inspiratorów, nie mam żadnych wspólników. Protestuję sam, jeden, jedyny. Ktoś musi zawołać wielkim głosem: dość! Nie! To ja wołam, sam jeden: nie!!!".