Rok wojny z biurokracją
Franco Bucarelli, który w poniedziałek uczestniczył w wadowickiej premierze książki, powiedział, że jest dumny, iż mógł przyczynić się do przekazania "pamiątek cierpienia Jana Pawła II" do Wadowic. Podkreślił, że nie tylko te przedmioty mają ciekawą historię, ale także proces ich pozyskiwania dla Muzeum był pasjonującą przygodą.
- Żeby pistolet mógł się znaleźć w Wadowicach, musiałem rozmawiać z trzema różnymi ministrami, 21 funkcjonariuszami. Napisałem 32 listy. Rok wojny z biurokracją. Gdy wydawało się, że wszystko jest załatwione, kłopoty pojawiły się na lotnisku - wspominał pisarz. Tłumacz książki na język polski, jezuita ojciec Bogusław Steczek, zapewnił, że tę część czyta się "jak dobry kryminał". Bucarelli nazwał pistolet Agcy przeklętym eksponatem. - Został wycelowany w następcę św. Piotra. Gdyby nie zaciął się przy trzecim strzale, zmieniłby bieg historii. (...) Pistolet jest doskonałą maszyną do zadawania śmierci, ale ktoś go zablokował. To była ręka Matki Bożej - powiedział watykanista.