Ukazał się drugi tom Dzienników Jerzego Zawieyskiego
Ten dziennik to świadectwo wybitne – intrygujące, wciągające, przy tym niezwykłe, gdy sobie uświadomić, o jakim czasie opowiada. Nasza powojenna „mała stabilizacja”, przełom lat 50./60., nie doczekała się jeszcze podobnie całościowych, wielowymiarowych zobrazowań.
Ten dziennik to świadectwo wybitne – intrygujące, wciągające, przy tym niezwykłe, gdy sobie uświadomić, o jakim czasie opowiada. Nasza powojenna „mała stabilizacja”, przełom lat 50./60., nie doczekała się jeszcze podobnie całościowych, wielowymiarowych zobrazowań.
Jerzy Zawieyski – katolicki pisarz, poseł na Sejm PRL i bezpartyjny członek Rady Państwa, prowadził dziennik przez 14 lat. Pisał w zeszytach, piórem wiecznym – raz poczynionych wpisów nie uzupełniał i nie poprawiał. Dzienniki prowadzone od 1 stycznia 1955 urywają się w kwietniu 1969 – tuż przed ciężką chorobą pisarza i jego śmiercią w niewyjaśnionych do dziś okolicznościach.
Drugi tom Dzienników wydany został przez Ośrodek Karta i Instytut Pamięci Narodowej.
Tom pierwszy Dzienników został nagrodzony tytułem KSIĄŻKA MIESIĄCA w styczniu 2013 przez "Magazyn Literacki Książki".