Trwa ładowanie...
d4f9xzj
20-05-2011 00:00

Tytus, Romek i A'Tomek w bitwie grunwaldzkiej 1410 roku

książka
Oceń jako pierwszy:
d4f9xzj
Tytus, Romek i A'Tomek w bitwie grunwaldzkiej 1410 roku
Rok wydania
Autorzy
"__wlasne
Źródło: "__wlasne

Średniowieczny sposób walki opierał się głównie na sile mięśni rycerza, mniej na jego rozumie. Ale nie dotyczyło to Tytusa. Unikał starcia, rozstawiając rozmaite przemyślne, czasem psikuśne, ale niepowodujące rozlewu krwi pułapki. Najsłynniejszą pokazujemy obok - to Prusakolep. Pułapka na karaluchy z czasów PRL-u. Małe pudełeczko zaopatrzone w otwór, z dziegciomiodem wewnątrz... tyle że teraz powiększone do rozmiarów człowieka. Skąd Papcio wziął ten pomysł? Otóż w roku 1974 leżał w Szpitalu Praskim po operacji wydłubywania polipów z zatok szczękowych. Naszpikowany streptomcyną Papcio, po to by antybiotyk nie zniszczył doszczętnie jego flory bakteryjnej, musiał dla ochrony pić zsiadłe mleko, albowiem nie było w tamtych czasach gotowych preparatów osłonowych. Papcio wstaje w nocy, żeby obowiązkowo wychlipać mleczko, a tu na obrzeżu kubka wianuszek wesołych prusaków, ćpających biały kożuszek. W latach osiemdziesiątych, kiedy przyszła "odwilż" na inicjatywę prywatną jakiś biznesmen wyprodukował pułapki z
apetyczną pacią o nazwie Prusakolep. Uwolnił na wieki szpitale, szkoły i komitety partii od karaczanów.

Tytus, Romek i A'Tomek w bitwie grunwaldzkiej 1410 roku
Numer ISBN

978-83-7648-702-1

Wymiary

350x250

Gatunek

Komiks

Oprawa

6

Liczba stron

80

Podziel się opinią

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d4f9xzj
d4f9xzj
d4f9xzj