Suka. Z pamiętnika masochistki – Goodgirl (fragment)
"Skąd się biorą masochistki? Z tak zwanych normalnych domów i na pozór szczęśliwych rodzin. Masochistka zrobi wiele wbrew sobie, byleby sprostać wymaganiom osoby, na której jej zależy. Z dzieciństwa wyniosła przekonanie, że na dobroć, szacunek i miłość musi sobie zasłużyć.
Jeśli rodzicom zdarzało się praktykować kary cielesne, zaś na swoje usprawiedliwienie stworzyli formułkę, że robią to z miłości... to nie potrzeba nic więcej, by wytworzyć schemat: miłość musi boleć. W pierwszej chwili przeważnie przeraża uświadomienie sobie takich preferencji. Nasze umysły, zdominowane pojęciami „wypada” i „nie wypada”, niechętnie przyznają się, że oto właśnie sprawia nam przyjemność odczuwanie bólu. A jeśli jeszcze ów ból łączy się z osiągnięciem satysfakcji seksualnej… na początku można się odrobinę wystraszyć.
Z własnego doświadczenia wiem, że lepszym wyjściem jest przyznanie się przed samą sobą niż wypieranie tego ze świadomości. Uważam, że masochistyczna natura prędzej czy później upomni się o swoje. Jej nie oszukasz".