1 lipca 1890 r. Warszawą wstrząsnęła śmierć popularnej aktorki Marii Wisnowskiej, amantki i uwodzicielki. Jej mordercą okazał się kochanek.
Miasto już w połowie wieku było przeludnione. Kiedy zaczęli docierać do niego mieszkańcy wsi, uciekający przed legendarną galicyjską nędzą, sytuacja stała się tragiczna. Przynajmniej zdaniem tych, którzy na widok biedy nie odwracali wzroku.